Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pawłowskiemu bliżej do PiS-u, więc dzieli Platformę?

Katarzyna Kijakowska
fot. Grzegorz Kijakowski
Kolejna rewolucja w PO to pokłosie kampanii wyborczej

Szykuje się kolejna rewolucja w oleśnickiej Platformie Obywatelskiej? Z naszych informacji wynika, że tak.
- Oleśniccy działacze chcą, by z partii odszedł Jarosław Polański - słyszymy od jednego z lokalnych polityków. - Taki ruch to niejako „podziękowanie”za poparcie jakiego Janowi Bronsiowi przed drugą turą udzielił szef Polańskiego - wójt Marcin Kasina, także kojarzony z PO. Zresztą Polański też jest bardziej „probronsiowy” i teraz pewnie przyjdzie mu za to zapłacić.

Spór w kampanii
Atmosfera w oleśnickiej Platformie była już mocno napięta jesienią. W trakcie kampanii wyborczej. W partii ścierały się dwie frakcje. Jedna, utożsamiana z byłym wiceburmistrzem Piotrem Pawłowskim, która głównie przed drugą turą dążyła do udzielenia oficjalnego poparcia Michałowi Kołacińskiemu (nota bene pełnomocnika Prawa i Sprawiedliwości w powiecie oleśnickim) oraz druga - kojarzona właśnie z Jarosławem Polańskim, ale także z Wiolettą Efinowicz - która wprawdzie nieoficjalnie, ale popierała Jana Bronsia na stanowisko burmistrza Oleśnicy.
- Po wyborach to musiało pęknąć - mówi nam kolejny rozmówca. - Pawłowski, mimo że nie został zastępcą Kołacińskiego, nadal chce współpracy z Razem dla Oleśnicy. Ci, którzy się temu sprzeciwiają, nie są mu w partii potrzebni. Nie chce słuchać, że brata się z PiS-em.

Piotr Pawłowski zmian, które mogą zajść w partii nie komentuje. - Nie zostałem upoważniony do udzielania odpowiedzi na ten temat - usłyszeliśmy tylko. Co na próbę wyrzucenia z partii mówi Jarosław Polański? Radny powiatowy też nabiera wody w usta.
- Ta sprawa z racji tego, że może wywołać inne dalsze skutki powinna na tym etapie pozostać bez komentarza. Proszę o zrozumienie - mówi tylko.

Jeśli Pawłowski wcieli swój plan w życie będzie to kolejna „udana” rewolucja przeprowadzona przez niego w szeregach oleśnickiej Platformy Obywatelskiej. W 2010 roku, po podobnych zawirowaniach, z partii odeszli Damian Siedlecki, Andrzej Sowa i Michał Skrzypek. Cała trójka to dzisiaj współpracownicy Michała Kołacińskiego, z którym od jesieni ubiegłego roku chce także współdziałać Piotr Pawłowski.
- Cóż, polityka potrafi zataczać wyjątkowo nieoczekiwane kręgi. Grupie Pawłowskiego od dawna bliżej do PiS-u niż do Platformy, bo wciąż liczą na stanowiska - puentuje ostatnie zdarzenie na oleśnickiej scenie politycznej jeden z samorządowców.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na olesnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto