Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pani Romana jak kocia mama

Karolina Jurek
fot. Karolina Jurek
O takich ludziach jak pani Romana mówią „kocia mama”. To emeryci zajmują się w Oleśnicy bezpańskimi kotami

Nie wszyscy mają do zwierząt takie serce jak Romana Pypłacz. Oleśniczanka nie wstydzi się tego i co miesiąc co najmniej 400 zł ze swojej skromnej emerytury przeznacza na dożywianie bezpańskich kotów. 72-latka nigdy nie zostawiła czworonogów na pastwę losu. Teraz pod swoją opieką ma ich aż dziesięć. A zaczęło się tak zwyczajnie, jakieś dziesięć lat temu, choć zwierzęta kocha tak naprawdę od dzieciństwa.
- Kiedyś schodziłam do piwnicy po przetwory i usłyszałam popiskiwanie - opowiada kobieta. - Okazało się, że to kociak, którego ktoś zupełnie bez serca pobił i porzucił - wspomina nasza rozmówczyni. Oleśniczanka nie zostawiła zwierzaka samego. Natychmiast zawiozła do weterynarza, wyleczyła i przygarnęła. Zajmuje się nim do dziś. Kilka lat później w wigilijną noc pani Romana poszła wyrzucić śmieci. Na śmietniku znalazła karton z... kotem w środku. - Była tylko karteczka z jego imieniem i z informacją co lubi jeść - opowiada kobieta i dodaje, że i tego futrzaka ma pod swoją opiekę. - Nie potrafiłabym się z nimi rozstać i nie chcę im zrobić krzywdy, którą już ktoś kiedyś im wyrządził - mówi.
Dzisiaj przy bloku, w którym mieszka oleśniczanka błąka się mnóstwo bezpańskich zwierząt. Ludzie je wyrzucają, pozostawiają bez jedzenia, bez dachu nad głową. - To nie jest proste, ale staram się, żeby żadne z tych zwierząt nie było głodne, bo to boli mnie najbardziej - mówi oleśniczanka, która kocich lokatorów ma nie tylko w swoim mieszkaniu. Dwa zwierzaki mieszkają także w jej piwnicy.
- Codziennie o tych samych porach wypuszczam je na dwór, a one po jakimś czasie zawsze wracają - opowiada kobieta, która stara się też zapobiegać rozmnażaniu zwierzaków. Dzięki funduszom z oleśnickiego urzędu miasta wysterylizowała trzy bezpańskie kotki.
Pani Romana przyznaje też, że za pomoc niesioną zwierzętom nieraz musiała się nasłuchać, bo nie każdy ma takie podejście do zwierząt jak ona.
- Za pomoc kotom usłyszałam w życiu wiele wyzwisk i przykrych słów, są nawet tacy którzy twierdzą, że zajmuję się hodowlą kotów. Na szczęście są też dobrzy ludzie - mówi, wymieniając Annę Krysiak z osiedlowego sklepu.

od 7 lat
Wideo

Kalendarz siewu kwiatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na olesnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto