Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ośrodek Sosenki w Sanoku wystawiony na sprzedaż. Radni mają pretensje, że nie zostali o tym poinformowani

Sabina Tworek
Sabina Tworek
Budynek gastronomiczny, plac linowy, siłownia napowietrzna to tylko niektóre inwestycje, które są przewidziane na terenie Ośrodka Wypoczynkowo-Rekreacyjnego Sosenki w Sanoku.

Ośrodek Sosenki ponownie wystawiony jest na sprzedaż. Większość radnych, mimo że popiera pomysł burmistrza Tomasza Matuszewskiego, zarzuca mu brak konsultacji w tej kwestii.

Ponad godzinę dyskutowali radni na sesji 28 maja w sprawie Ośrodka Wypoczynkowo-Rekreacyjnego Sosenki. Gotowa jest już koncepcja, która zakłada rozwój ośrodka za kwotę ponad 6 mln złotych.

- W części komercyjnej planowana jest budowa obiektu gastronomicznego, przebudowa i rozbudowa 14 domków rekreacyjnych, budowa parkingu oraz kanalizacji i przyłącza wodnego – wylicza Artur Kondrat, zastępca burmistrza. - Z kolei w części niekomercyjnej przewidziana jest budowa bezobsługowego placu linowego, dwóch boisk do piłki plażowej oraz siłowni napowietrznej.

Burmistrz Matuszewski zaznacza, że sprzedaż Sosenek jest najlepszym rozwiązaniem, ponieważ ośrodek generuje niepotrzebne straty.

– Od 20 lat nic się na terenie obiektu nie dzieje, a ośrodek stoi zamknięty – tłumaczy burmistrz. – Nie mamy wkładu własnego na realizację inwestycji i nie stać nas dłużej na utrzymywanie Sosenek. Dla mnie najważniejsze są inwestycje drogowe, budowa mieszkań, zdrowie i oświata, a nie działania rekreacyjne.

Głos w dyskusji zabrało wielu radnych, którzy wytykali burmistrzowi postawienie ich przed faktem dokonanym.

- Decyzja o ogłoszeniu przetargu na Sosenki była przedwczesna i jest według mnie lekceważeniem radnych – zauważył Sławomir Miklicz. – Większość z nas czekała na dyskusję i omówienie koncepcji. Do głowy mi nie przyszło, że burmistrz wystawi ośrodek na sprzedaż bez porozumienia z radnymi.

Obawy przed sprzedażą Sosenek nie krył radny Roman Babiak.

- Jeśli ktoś już kupi ośrodek, to będzie on jego własnością i mówienie, że nic się nie zmieni, jest nieprawdą - skwitował, zwracając się do burmistrza Matuszewskiego. - Sosenki powinny być ogólnodostępne dla wszystkich mieszkańców i nadal stanowić majątek miasta. Jesteśmy w trudnej sytuacji finansowej, ale to nie upoważnia nas, abyśmy taki obiekt, wręcz enklawę spokoju, sprzedawali.

Podsumowując dyskusję wiceburmistrz Artur Kondrat stwierdził, że burmistrz Tomasz Matuszewski nie zlekceważył radnych, tylko wykonał uchwałę Rady Miasta. Zaznaczył też, że radni nie mogą wnosić poprawek do koncepcji zagospodarowania terenu Sosenek i nie rozumie, o co tak naprawdę jest poruszenie na sesji.


Kino Samochodowe rusza w trasę po Polsce. Jak to działa?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na sanok.naszemiasto.pl Nasze Miasto