Zespół ma ruszyć 1 września 2020 r. W jego skład wchodzić będą: Szkoła Podstawowa nr 3 im. Jana Pawła II w Sycowie oraz Publiczne Przedszkole nr 4 w Sycowie.
Powstanie Zespołu umożliwi sprawne zarządzanie jednostką przez jednego dyrektora, stworzenie wspólnej administracji, podejmowanie racjonalnych decyzji kadrowych i budżetowych oraz właściwe wykorzystanie bazy oświatowej przez wszystkie dzieci szkolne i przedszkolne - czytamy w uzasadnieniu. Nie jest tajemnicą, że autorką pomysłu jest dyrektor Centrum Usług Wspólnych w sycowskim magistracie Monika Zobek-Dubicka, która przekonuje, że „to radni, którzy znają możliwości finansowe miasta, oraz dyrektorzy, którzy znają możliwości organizacyjne istniejących szkół i przedszkoli, przedstawiają propozycje rodzicom" - czym odnosi się do zarzutu o tym, iż burmistrz nie poinformował wcześniej rodziców dzieci i nie skonsultował tego pomysłu. Dyrektor CUW-u twierdzi, że przeanalizowano nie tylko obecną sytuację przedszkoli, ale również pomyślano o przyszłości. – Uznano, że bardziej racjonalne jest stworzenie przedszkola w murach szkoły podstawowej i zorganizowanie grup zerowych w tych szkołach, niż budowanie nowego przedszkola. Młodsze dzieci zostały skierowane do Przedszkola nr 4, żeby zerówki mogły pójść do szkół podstawowych, co jeszcze bardziej odciąży przedszkola - twierdzi Monika Zobek-Dubicka. – Nic złego się nie dzieje, remont przebiega bez zakłóceń - uspokaja rodziców, którzy chcieliby mimo wszystko wiedzieć, w jakich warunkach przebywać będą ich dzieci.
– Połączenie tych placówek nie narusza odrębności rad pedagogicznych i rad rodziców - czytamy dalej w uzasadnieniu uchwały. Każda z tych placówek będzie miała swojego dyrektora, jednak burmistrz Dariusz Maniak zdecydował się w sytuacji, gdy z powodu epidemii nie mogą odbywać się konkursy na dyrektorów, powierzyć obowiązki dyrektora Zespołu na rok Annie Nowickiej - i taką propozycję aktualnej dyrektor szkoły złożył, oczekując na odpowiedź.
Radni pytają, ale nie otrzymują satysfakcjonujących odpowiedzi
Powstanie Przedszkola nr 4 w obiekcie wiąże się z jego przebudową, której sprzeciwiają się radni opozycyjni - Mariusz Kramarz i Krzysztof Lentka z komisji społecznej Rady Gminy oraz Zenon Staniewicz. Podczas spotkania komisji stałych Rady zaprotestowali oni wobec uchwały o Zespole.
Mariusz Kramarz zapytał, czy za środki przeznaczone na modernizację budynku szkoły nie można by wybudować nowego przedszkola segmentowego, na które można otrzymać spore dofinansowanie. Przed utworzeniem Przedszkola nr 4 podsuwał burmistrzowi pomysł utworzenia przedszkola w pustych pomieszczeniach obiektu Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa przy ulicy Ogrodwej.
Wątpliwości radnych budził ogromny zakres prac do wykonania, koszty (o które pytał Zenon Staniewicz) i krótki czas realizacji a także fakt, że nikt nie mówi o tym, w jakich warunkach przyjdzie się uczyć 230 uczniom Szkoły Podstawowej nr 3.
Radny Krzysztof Lentka pokazał nam projekt nowoczesnego, parterowego przedszkola w Otyniu wybudowanego dla 100 dzieci za 1,3 mln zł, w tym z 1,1 mln zł dofinansowania. – Taki budynek można w przyszłości wykorzystać pod działalność np. organizacji pozarządowych – zbijał argument o tym, że budowa jest zbędna. – Można by wybudować takie przedszkole w terenie przyjaznym m.in. 3-letnim maluszkom, np. koło Szkoły Podstawowej nr 1 im. III Tysiąclecia przy Matejki lub Publicznego Przedszkola nr 3 im. Małego Księcia przy Oleśnickiej, gdzie jest dużo zieleni i plac zabaw z prawdziwego zdarzenia, a nie pod murem.
Poprosiliśmy o informację, jakiej wysokości środki są lub będą zarezerwowane w budżecie gminy na finansowanie dostosowania SP3 do warunków Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Sycowie. Jeśli jest projekt wykonawczy - jaki jest jego koszt i jaki koszt jest całego zadania remontu w SP3. Monika Zobek-Dubicka odpowiedziała nam w ubiegłym tygodniu, że dokumentacja projektowa PP4 jest jeszcze w fazie realizacji i w związku z tym nie ma kosztorysu, który określiłby, jaki jest całkowity koszt prac remontowo-budowlanych. Dodała, że w budżecie CUW na początkowy etap prac remontowych zarezerwowano 100.000 zł.
Natomiast gmina Syców razem z Fundacją Merkury pozyskała 1,1 mln zł na projekt „Nowe przedszkola w gminie Syców” w ramach RPO Województwa Dolnośląskiego, współfinansowany ze środków Unii Europejskiej - na uruchomienie PP4 i punktu przedszkolnego w SP w Drołtowicach (75 miejsc dla dzieci). Wartość projektu to zdaniem burmistrza 1,3 mln zł.
Jak poinformował burmistrz, w ramach projektu uruchomione zostanie nowe przedszkole w Sycowie oraz punkt przedszkolny w Drołtowicach.
Sfinansowane zostaną:
- dostosowanie pomieszczeń
- zakup wyposażenia, w tym placu zabaw
- koszty bieżące przez 10 miesięcy, w tym wynagrodzenia nauczycieli
- dodatkowe zajęcia edukacyjne i specjalistyczne dla dzieci przez 10 miesięcy
- zajęcia w zakresie kompetencji cyfrowych
- język angielski (w zakresie przekraczającym podstawę programową)
- zajęcia rozwijające kompetencje społeczno-emocjonalne
- indywidualne zajęcia z logopedą
- warsztaty z psychologiem (udział dzieci z rodzicami)
Łącznie to będą 732 godziny zajęć.
Burmistrz mówił tylko o przedszkolakach, a gdzie troska o uczniów?
Przed podjęciem uchwały dyrektor Centrum Usług Wspólnych powiedziała, że dokument pozwoli też na wykorzystanie istniejącej bazy oświatowej do zorganizowania sal dla przedszkolaków.
Przewodniczący Rady Gminy Robert Dziergwa otworzył dyskusję i poprosił o zadawanie pytań, jednak z sali nie padło żadne. Opozycyjni radni nie przenieśli dyskusji z komisji na obrady Rady Gminy, o co pretensje do tych radnych ma wielu mieszkańców gminy. – Powinni zasypać pomysłodawców tej uchwały masą pytań, które zadali m.in. podczas komisji – słyszymy od zbulwersowanych mieszkańców. – Obrady komisji nie są przecież transmitowane, skąd mamy wiedzieć, jak przebiegała dyskusja? - dopytują.
Głos natomiast zabrała Marzena Guder, która o sobie pisze, że jako radnej zależy jej na realizowaniu tez, które stawia publicznie, odnosząc się do dyskusji, jaka miała miejsce podczas wspomnianego spotkania komisji stałych Rady: – Jako przewodnicząca komisji społecznej uważam, że dołożyłam wszelkich starań odnośnie zbadania, rozmów i konsultacji w kwestii powołania tego przedszkola. Z komisją społeczną wspólnie odwiedziliśmy obiekty przy Szkole nr 3 (skład komisji: Marzena Guder, Krzysztof Lentka, Marek Malinowski, Mariusz Kramarz, Łukasz Schönfelder - przyp. red.). Jestem zdziwiona postawą komisji społecznej, którzy byli przeciwni powołaniu Zespołu Szkolno-Przedszkolnego, dlatego że jakby mając niedosyt rozmów na ten temat, wystosowałam jeszcze w tym tygodniu (w ub. tygodniu - przyp. red.) prośbę do członków, w związku z tym, że komisja społeczna będzie bardzo dużo tematów opiniowała na sesji. Wysłałam zapytanie, czy są kwestie, które możemy omówić, ale nie było takich pytań. W trakcie komisji pojawiły się argumenty dotyczące kosztów remontu, przystosowania obiektu, to było wcześniej już wiadome. Dokonywaliśmy przeglądu tego obiektu. Pani dyrektor (CUW-u - przyp. red.) bardzo szczegółowo omówiła zakres dotacji.
Dodała, że remontowane będą pomieszczenia nie remontowane od prawie 20 lat. W ocenie radnej dyskusja na komisjach zgubiła aspekt dzieci. – Aspekt tego, by dzieci w godziwych warunkach mogły spędzać czas w przedszkolu – wyjaśniła. – Skupiono się na aspektach budowlanych. Nie rozumiem tego sprzeciwu, dlatego że nie otrzymałam żadnej alternatywnej koncepcji tego, gdzie moglibyśmy umieścić dzieci, tak, by mogły spędzać czas w godziwych warunkach.
- Do Przedszkola nr 4 w Sycowie zapisano jedynie 20 dzieci!
- Czy gmina zmusza rodziców do zapisywania trzyletnie dzieci do Przedszkola nr 4?
- Syców: Cała wypowiedź radnego Kazimierza Mieszały z posiedzenia komisji
- Awantura na posiedzeniu komisji Rady Miejskiej w Sycowie. Radny Mieszała: „Do jasnej cholery, gdzie my są?!"
- Władze chcą utworzyć Przedszkole nr 4 w obiekcie Szkoły Podstawowej nr 3 w Sycowie
Potem głos zabrał burmistrz Dariusz Maniak: – Dzisiaj jest najbardziej szczęśliwy dzień dla tych dzieci, którzy właśnie w tym momencie powinni odbywać zajęcia na MOSiRze albo w szatniach, albo w nie wiadomo jeszcze jakich innych miejscach. Od wczoraj (29 kwietnia - przyp. red.) samorządy muszą wziąć na siebie odpowiedzialność w tak trudnej sytuacji epidemiologicznej oraz zagwarantować bezpieczeństwo dzieci oraz całemu personelu, który musi pracować w przedszkolach. Dzisiaj gmina staje na wysokości zadania i realizuje odpowiedzialną politykę prorodzinną dbając o bezpieczeństwo oraz o to, by w sposób jak najbardziej efektywny finansowo wykorzystać możliwości do zrealizowania tego zadania. Pozyskaliśmy na mocy decyzji Zarządu Województwa Dolnośląskiego ponad 1,1 mln zł na dofinansowanie dwóch placówek - przy Szkole nr 3 oraz Szkole w Drołtowicach. O tym się ciągle zapomina w tym sporze, w którym ludzie poddawani są dużym manipulacjom, nie wiedząc, czemu ten projekt służy. Punkt przedszkolny w Drołtowicach będzie mógł spokojnie i bezpiecznie zagwarantować przyszłość dzieciom z Zawady, Biskupic i Drołtowic. To są sołectwa na ten moment bardzo mocno niedoinwestowane pod względem opieki przedszkolnej dla swoich dzieci. Bardzo mocno dziękuję pani dyrektor (CUW-u - przyp. red.), całemu zespołowi za konsekwencję w realizowaniu przyznanych obowiązków, gdzie przy podejmowaniu uchwały o powołaniu Przedszkola nr 4 nikt w nas nie wierzył i wielu wątpiło, czy jesteśmy w stanie zrealizować to zadanie. Dlatego bardzo się cieszę, że możemy zakomunikować ten duży sukces, bo byliśmy na 13 miejscu listy rankingowej (w kwetii dofinansowania - przyp. red.). Jestem przekonany o tym, że jak będziemy otwierać przedszkole, to będzie jedno z najładniejszych, najlepiej wyposażonych, najbardziej nowoczesnych miejsc, jakie funkcjonują na terenie Miasta i Gminy Syców i myślę, że to będzie wzór, bo do tego będziemy dążyć w innych placówkach. Dzisiaj doskonale wiemy wszyscy, że nie ma potrzeby budowania żadnego przedszkola w Sycowie. Demografia mówi jasno. Dopiero rok 2024 lub 2025 to czas, kiedy będziemy zastanawiali się nad tym, co i ewentualnie jak zrobić w kwetii dotyczącej dzieci szkolnych. Jeszcze raz chcę podkreślić, a jestem w samorządzie trzecią kadencję, nigdy nie było dyskusji na temat budowy nowego przedszkola. Nie wpłynął żaden wniosek. Dzieci były rozrzucane po różnych miejscach, w bardzo trudnych warunkach, gdzie często nie było tam możliwości funkcjonowania, a mimo to te miejsca funkcjonowały. Dlatego teraz się cieszę, że ten projekt jest na ukończeniu.
Dodał, że toczą się właśnie finalne prace nad projektem i jak będą gotowe, to gmina przekaże je opinii publicznej i zakomunikował o swojej propozycji złożonej dyrektor Annie Nowickiej, by przez rok pełniła obowiązki dyrektora - jak wspomnieliśmy - w związku z tym, że gmina z powodu epidemii nie może ogłosić konkursu. Powiedział: – Mamy nadzieję, że pani dyrektor zdecyduje się i będzie w stanie poprowadzić to trudne wyzwanie przez następny rok - zakończył.
Po sesji w kuluarach radni opozycyjni zwrócili uwagę na to, że nie padło ani słowo na temat tego, w jakich warunkach przyjdzie uczyć się uczniom SP nr 3 ani dokąd będą przeniesione pomieszczenia zabrane szkole na rzecz przedszkola. Warto zaznaczyć, że stary budynek szkoły przebudowany będzie dla 50 dzieci, natomiast nie mówi się o 230 dzieciach zapisanych do szkoły na kolejny rok szkolny ani o 380 dzieciach, które pojawią się w murach tej placówki w jeszcze kolejnym roku.
Radni poruszyli też kwestię pozwoleń sanepidu i straży pożarnej, jakich gmina Syców prawdopodobnie nie uzyskała przed rokiem szkolnym 2019/2020 na prowadzenie zerówek w tej placówce - a często podnoszony bywa argument, że to Anna Nowicka nie chciała zgodzić się na utworzenie klas zerowych w placówce. – Nie godziłam się ze względu właśnie na bezpieczeństwo maluchów – przekonywała nas.
Na zdjęciach - obrady podczas sesji 30 stycznia, podczas której radni utworzyli Przedszkole nr 4, obrady 30 kwietnia, na których utworzono Zespół Szkolno-Przedszkolny oraz dokumenty projektowe wraz z informacją, jaką podzielił się z nami radny Krzysztof Lentka, a dotyczące przedszkola w Otyniu, wybudowanego w trzy miesiące dla setki dzieci, przystosowanego dla osób niepełnosprawnych, za 1,3 mln zł, z dofinansowaniem na poziomie 1,1 mln zł.
Warto zaznaczyć, że wskaźnik kosztowy budowy przedszkola w Otyniu wyniósł 13.000 zł na jedno dziecko. Budynek z Otynia jest parterowy. Co istotne - całe przedszkole, przyklejone do szkoły - zgodnie z przepisami ppoż posiada odrębną klasę zagrożenia ludzi i jest oddzielone od istniejącego budynku ścianami i drzwiami o odpowiedniej klasie odporności ogniowej. Przepisy ppoż nie pozwalają mieszać funkcji szkoły i przedszkola! Każda z sal ma własną szatnię, a jedna z tych sal jest w pełni dostsowana do potrzeb dzieci niepełnosprawnych, jak i cały budynek. Obiekt w Otyniu przystosowany jest do wdrożenia OZE. W obiekcie prowadzony jest katering zewnętrzny, a w placóce funkcjonuje tylko rozdzielnia kelnerska. Bez problemu obiekt może być adaptowany na potrzeby innych grup społecznych, w razie spadku demograficznego - np. dla organizacji pozarządowych, terapii zajęciowej, pedagogicznej.
TUTAJ PEŁEN ZAPIS POSIEDZENIA KOMISJI STAŁYCH RADY, NA KTÓRYM PRZEDSTAWIONO PROJEKT PRZEDSZKOLA NR 4:
PONIŻEJ ZAPIS Z OBRAD RADY GMINY 30 STYCZNIA, PODCZAS KTÓRYCH DEBATOWANO O SENSIE TWORZENIA PRZEDSZKOLA W SP3 I ZS-P:
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?