Oleśniczanka o filmowej przygodzie: nie biorę każdej roli

Na początku było statystowanie

Na przygodę, która okazała się być przygodą życia, oleśniczanka zdecydowała się sześć lat temu.
- Byłam bezrobotną studentką, więc miałam sporo czasu - wspomina Agnieszka Niewiadoma i dodaje, że o możliwości zostania statystką powiedziała jej koleżanka. - Zaproponowała, żebym zapisała się do agencji, która szukała takich osób jak ja. Z aktorskim zacięciem, poszukujących ciekawego zajęcia. Nim się obejrzałam miałam za sobą dwa lata pracy na planie i kilka fajnych seriali na koncie - uśmiecha się filigranowa blondynka, która statystowała w “Tancerzach”, „Pierwszej Miłości”, „Galerii”, w teledysku zespołu Feel i reklamie piwa. I dodaje, że będąc na planie filmowym po raz pierwszy, czuła się jak mała dziewczynka, która dostała... lizaka. -Wszystkim się zachwycałam, wszystko mnie interesowało. Jak to wygląda, jak się robi serial, no i oczywiście ta obecność aktorów, których do tej pory znałam tylko z telewizji. Wszystko było ekscytujące - opowiada kobieta i dodaje, że po kilku miesiącach fascynacji przyszła szara rzeczywistość. - Chciałam czegoś więcej niż tylko statystowanie - mówi oleśniczanka, która najpierw wahała się czy wziąć udział w castingu do filmu paradokumentalnego.

Czy to wstyd?

- Najpierw pomyślałam, że to wstyd, ale z czasem doszłam do wniosku, że jeśli chcę zagrać samodzielnie i przekonać się jak to jest, to jest to jedyna szansa - mówi. Przez castingi pani Agnieszka przeszła pomyślnie. Potem było już z górki. - Dzisiaj mogę się pochwalić siedmioma serialami z moim udziałem. Grałam w “Dlaczego ja”i “Dzień, który zmienił moje życie”. Oleśniczanka przyznaje jednak, że nie wszystkie proponowane jej role przyjmuje. - Czasem boję się, że ludzie będą identyfikować mnie z graną postacią, a tego chciałabym uniknąć - mówi Agnieszka Niewiadoma, która zaznacza, że już we wrześniu będzie można obejrzeć kolejny odcinek z jej udziałem.