Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Oleśniczanka na studia wybrała słoneczną Italię

Katarzyna Kijakowska
Oleśniczanka bierze udział w projekcie Erasmus +, który umożliwił jej studia na zagranicznej uczelni.

Karolina Rasała jest studentką II roku studiów magisterskich na kierunku pedagogika na Uniwersytecie Wrocławskim. Od niedawna bierze udział w stypendium Erasmus+. Program ten pozwala studentom z polskich uczelni pobierać naukę poza granicami kraju, w wybranym państwie Unii Europejskiej.

Spontaniczna decyzja
- Decyzję o wyjeździe na stypendium do Włoch podjęłam spontanicznie - mówi oleśniczanka. - Od zawsze uwielbiałam podróże, poznawać inne kultury, podejmować wyzwania. Niebawem kończę studia, to jedna z ostatnich możliwość, aby wziąć udział w studenckiej wymianie.
Karolina wypełniła dokumentację i czekała na decyzję dziekana uczelni oraz Biura Współpracy Międzynarodowej. Proces rekrutacyjny trwał kilka miesięcy i składał się z kilku etapów. Pierwszy polegał na przedstawieniu listu motywacyjnego oraz wypełnianiu kwestionariuszy aplikacyjnych, następnie egzaminu językowego obowiązującego w danym państwie lub języka angielskiego i konkursu świadectw. Na tej podstawie komisja wydziału wybierała studentów, którzy spełniają kryteria: wysoką średnią, terminowe zaliczenia oraz język obcy na poziomie komunikacyjnym i wyższym. Po nominacji należy jeszcze sporządzić porozumienie zawierające spis przedmiotów do zrealizowania na uczelni wysyłającej oraz realizowanych na uczelni zagranicznej. - Uczelnia gwarantuje jedynie miesięczne stypendium wypłacane z góry na cały okres trwania mobilności - mówi studentka z Oleśnicy. - Dlatego warto poszukać innych środków finansowania w postaci stypendiów naukowych czy wyjazdowych w urzędzie wojewódzkim.

Karolina Rasała mieszka obecnie na południu Włoch, w rejonie Camapnia, w nadmorskiej, miejscowości otoczonej górami -Salerno, w pobliżu Neapolu. - Wybór właśnie tego miejsca należał do najłatwiejszych - uśmiecha się. - Tutejsza uczelnia ma wiele do zaoferowania studentom, szczególnie kierunków medycznych i pedagogicznych. W Salerno narodziła się idea pedagogiki Marii Montessori, która mnie, jako pedagoga bardzo inspiruje. - Życie na południu Włoch nie należy do łatwych, panuje tutaj duże bezrobocie. Jednak pod względem mentalności różni się diametralnie - mówi oleśniczanka. - Czas płynie tutaj spokojniej. Włosi nigdzie się nie spieszą, są zawsze na tylko sobie znany czas. Celebrują życie, posiłki, które trwają do późnych godzin . Uwielbiają zabawę, święta, festyny, które są organizowane w każdy weekend. Ujmuje mnie ich otwartość i emocjonalność - przyznaje Karolina. - Nie boją się odezwać do obcej osoby, spojrzeć jej głęboko w oczy, czy się uśmiechnąć. Wydaje mi się, że właśnie dzięki temu są szczęśliwsi.

Nauka na Universita degli studi di Salerno w Fisciano nie różni się poziomem nauczania od polskiej uczelni. - Jednak student ma tutaj więcej możliwości, by rozwijać swoje pasje i zainteresowania - mówi Karolina Rasała. - Ma do dyspozycji kompleks sportowy, doskonale wyposażone laboratoria, pracownie, biblioteki multimedialne, dostęp do szerokiej gamy kursów, również online i zajęć technicznych, czy praktyk ( w moim przypadku pedagogicznych w przedszkolu i szkole podstawowej). Wykładowcy są bardzo otwarci na współpracę, są nastawieni na partnerską relację. Pobyt na uczelni zajmuje dużo czasu, w zależności od wymagań macierzystej uczelni, studenci są zobowiązani uzyskać odpowiednią liczbę punktów ECTS ( po zaliczeniu przedmiotu ok) z przedmiotów, które swoim zakresem odpowiadają lub są zbliżone do przedmiotów realizowanych w Polsce.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na olesnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto