18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Oleśnickie Spotkania Filmowe za nami

KK, KJ
Spotkania Filmowe za nami. Żmijewski i Linda spotkali się z oleśnicką publicznością. Wybitych aktorów mieliśmy na wyciągnięcie ręki

W poniedziałek po emisji filmu „Mój rower” na pytania oleśniczan odpowiadał Artur Żmijewski. Czego ciekawi byli widzowie? M.in. najtrudniejszej roli z jaką przyszło się zmierzyć aktorowi, reżysera, z którym pracowało mu się najlepiej.
- Zależy jak mierzyć rolę. Czy trudnością zaangażowania emocjonalnego, czy fizycznym trudem lub warunkami atmosferycznymi, w których przychodzi nam czasem pracować - mówił sympatyczny i przystojny filmowy Ojciec Mateusz.

Tej postaci, a także innym serialowym rolom Żmijewski też poświęcił chwilę spotkania.
- Choć liczba moich ról filmowych i teatralnych jest dużo większa niż serialowych siła telewizji jest ogromna - przyznał Żmijewski, który zgodził się ze stwierdzeniem, że poprzez seriale staje się niejako członkiem tysięcy polskich rodzin. Anegdotę związaną z pobytem aktora na Dolnym Śląsku opowiedział Stanisław Dzierniejko, dyrektor wrocławskiego festiwalu filmowego i spotkań w Oleśnicy.

- Kiedy wracaliśmy ze Strzelina Artur jechał przede mną autostradą i jako pierwszy uiścił opłatę za przejazd. Kobieta, która sprzedawała mi bilet chciała mi wydać więcej pieniędzy niż jej zapłaciłem. Gdy zwróciłem jej uwagę na pomyłkę ze zdziwieniem zapytała, czy nie widziałem, że przede mną jechał Artur Żmijewski. Niech pan się spieszy, może go pan jeszcze dogoni - śmiał się.

We wtorek oleśnickie spotkania filmowe miały swoją drugą odsłonę. Przed południem odbyła się projekcja filmu w reżyserii Bogusława Lindy, “Jasne błękitne okna”. Aktor i reżyser w jednej osobie chętnie odpowiadał na pytania publiczności. Przyznał, że aktorem jest z wyboru, rolę nazwał pracą, a nie posłannictwem.

- Gdy przyszło mi wybierać scenariusz zawsze zwracałem uwagę na to w jakim towarzystwie występuję - żartował. Na pytanie czy woli pracę aktora, czy reżysera, odpowiedział, że to zależy od tego która z tych funkcji daje nam większą satysfakcję. - Zawsze wychodzę z założenia, że należy próbować nowych rzeczy - powiedział aktor znany z kilkudziesięciu ról filmowych, który w Oleśnicy chętnie rozdawał autografy i pozował do zdjęć z fanami.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na olesnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto