18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Oleśnicki szpital prywatny?

Katarzyna Kijakowska
Prezes Romuald Ściborski
Prezes Romuald Ściborski Grzegorz Kijakowski
Czy oleśnicki szpital przejmie prywatna spółka? Niewykluczone. Rozpoczęły się rozmowy, a oferta jest atrakcyjna dla pacjentów. Ci mogą być leczeni w ramach ubezpieczenia w nowoczesnym obiekcie

Jeszcze w lutym jako pierwsi informowaliśmy, że wrocławski holding medyczny zaproponował powiatowi rozmowy na temat przejęcia Powiatowego Zespołu Szpitali.
W czwartek prezes holdingu spotkał się z władzami powiatu, przedstawicielami związków zawodowych oraz częścią radnych. Była okazja do zaprezentowania działalności Polskiego Centrum Medycznego oraz przekazania informacji na temat wejścia firmy działającej w branży medycznej do powiatu oleśnickiego.
Holding powstał w 2000 roku. Jego założycielem jest Romuald Ściborski, który w Oleśnicy szczegółowo opowiadał o swojej firmie. – Jesteśmy właścicielami czterech szpitali (trzech we Wrocławiu, jednego w Środzie Śląskiej, red.), sieci aptek oraz pogotowia ratunkowego. Leczymy już 300 tys. wrocławian, którzy korzystają z naszego nowoczesnego zaplecza medycznego. Nasz cel to 10 szpitali, 12 przychodni do końca 2020 roku i milion pacjentów pod opieką – mówił Ściborski, który nie ukrywał, że nawet jeśli władze powiatu nie zgodzą się na przejęcie przez jego spółkę szpitala w Oleśnicy, wrocławska firma i tak wejdzie do naszego miasta.
– Mam na biurku ofertę kupna dwóch oleśnickich przychodni – powiedział. – Tą drogą wejdziemy do Oleśnicy i będziemy konkurować.
Jak wyobraża sobie działalność po ewentualnym przejęciu szpitala? – Najpierw planujemy remonty, bo zakładam, że budowa nowego szpitala nie będzie potrzebna (spółka bierze taką ewentualnośc pod uwagę, ale jest zainteresowana szybszym rozpoczęciem działalności w naszym mieście, a budowa rozłożyłaby to na kilka lat, red.) – mówi. – Gdyby udało nam się dojść do porozumienia w ciągu trzech najbliższych miesięcy, w drugiej połowie roku rozpoczniemy generalny remont placówki. Niewykluczone, że konieczna byłaby rozbudowa. Pytanie, czy dobudowalibyśmy moduł czy klasycznie realizowalibyśmy inwestycję.
Prezentacja Polskiego Centrum Zdrowia wzbudziła zainteresowanie osób biorących udział w spotkaniu. Nie brakowało pytań, także tych związanych z obawami.
– Nie zamierzamy niczego likwidować, bo nie takie cele przyświecają nam przy przejęciu szpitala – odpowiadał m.in. na pytanie związkowców. – Chcemy nie tylko zachować dotychczasową działalność, ale również ją rozszerzyć.
Ściborski uważa, że oleśnicki szpital powinien poszerzyć swoją działalność o podstawową opiekę zdrowotną, a także onkologię i chemioterapię. W Sycowie chciałby utworzyć oddział chirurgii jednego dnia i pozostawić te, które funkcjonują obecnie. Zakłada również uruchomienie podstawowej opieki zdrowotnej w tej placówce. – Wprawdzie Wielkopolska jest na razie poza zasięgiem naszych planów, ale chętnie przejmiemy pacjentów stamtąd do naszego szpitala w Sycowie - snuł plany.
Wrocławski holding zatrudnia 600 osób (250 na umowy o pracę, pozostali pracują w oparciu o inne umowy). W jakiej sytuacji po przejęciu Powiatowego Zespołu Szpitali znaleźliby się jego pracownicy? – Lekarze zatrudnieni są u nas na kontrakty, na których zarabiają od 15 do 25 tys. zł – mówił Ściborski. – Personel średni ma umowy o pracę. – O rotację personelu w placówkach PCZ – dopytywał Henryk Głuszek ze związków zawodowych. – Jeśli zmieniają się pracownicy, to dlatego, że nie wszyscy są w stanie się przystosować – odpowiadał Ściborski i podał przykład: – Pielęgniarka, która nie chce zmienić oddziału, najczęściej odchodzi. Michał Kołacińskiego, na co dzień lekarza, od niedawna radnego powiatowego interesowało, jak holding zamierza sobie poradzić z mało rentownymi usługami medycznymi, które szpital publiczny też realizuje. – Są przecież takie dziedziny funkcjonowania placówki, które są mało opłacalne – udowadniał, wprawiając tym stwierdzeniem w zdziwienie prezesa Romualda Ściborskiego. – Nie ma deficytowych dziedzin. Wszystko da się pogodzić. Wiadomo, że jedna gałąź medycyny na siebie zarobi, inna mniej, ale żadna nie powinna przynosić strat. Kwestia, jak zarządzamy placówką – odpowiadał prezes.
O specjalistyczny oddział ratunkowy dopytywała dyrektorka Powiatowego Zespołu Szpitali. – Jest Pan zainteresowany jego utworzeniem – pytała Agnieszka Cholewińska.
Ściborski nie ma wątpliwości, że SOR powinien w Oleśnicy powstać. – Jesteście atrakcyjni pod względem geograficznym, wasz powiat się rozwija, pojawiają się nowi mieszkańcy. Tu warto inwestować, a ja nie będę tego robił, żeby potem cokolwiek zamykać – odpowiadał na kolejne wątpliwości.

Jak działa PCZ?
PCZ S.A. wraz z Grupą Kapitałową to przedsiębiorstwo medyczne zajmujące się świadczeniem wszelkich usług medycznych oraz wytwarzaniem lub dystrybucją produktów związanych z procesem świadczenia usług medycznych. Grupa Kapitałowa PCZ składa się z 11 podmiotów. Posiada w sektorze usług medycznych 4 nzoz-y, w tym 4 szpitale, 5 przychodni, pogotowie ratunkowe i laboratorium diagnostyczne oraz świadczy usługi dla 300 000 pacjentów rocznie. Funkcję zarządczą i właścicielską pełni PCZ S.A, która promuje kilka marek handlowych: PCZ Polski Instytut Medyczny świadcząca usługi w zakresie badań klinicznych i naukowych, PCZ Polska Apteka, PCZ Polski Deweloper, PCZ Polish Business Club, PCZ Polish Medical Solution m.in. dystrybuujące dermokosmetyki dla chorych na cukrzycę, środki pomocnicze i spożywcze dla diabetyków oraz meble.
PCZ stara się też o zakup uzdrowisk.
W prasie gospodarczej o wrocławskim holdingu czytamy m.in.
„Polskie Centrum Zdrowiato firma, o której jeszcze kilka lat temu nikt nie słyszał, a która coraz mocniej rozpycha się na rynku usług medycznych. W przyszłym roku PCZ SA może trafić n warszawską giełdę. Skromna spółka z Dolnego Śląska, założona dziesięć lat temu przez lekarza Romualda J. Ściborskiego, to teraz jeden z liczących się graczy w biznesie medycznym. Będzie o niej głośno.”

Rozmowa ze Zbigniewem Potyrałą, starostą powiatu oleśnickiego
Panie starosto, proszę na gorąco powiedzieć, jak ocenia Pan ofertę holdingu?
Przyznam, że jest bardzo interesująca.
Co zatem teraz będzie się działo w tej sprawie?
Dzisiaj (rozmawialiśmy w czwartek, zaraz po spotkaniu, red.) otrzymaliśmy ogólne informacje zarówno na temat Polskiego Centrum Zdrowia, jak i planów, jakie ma ono w stosunku do Powiatowego Zespołu Szpitali. Będziemy musieli przedyskutować sprawę na posiedzeniu zarządu, później podzielić się tym tematem z radnymi.
Uważa Pan, że byłoby dobrze, gdyby PCZ zajęło się oleśnickim szpitalem?
Trudno wyciągać tak daleko idące wnioski po jednej prezentacji. To wymaga wielu analiz i konsultacji. Pewne jest, że holding mógłby pomóc naszemu szpitalowi w energicznym dołączeniu do grupy placówek o najwyższym poziomie usług. Kwestia, czy tego chcemy, czy bardziej pasuje nam borykanie się z problemami w trudnej i zmieniającej się rzeczywistości .
Rozmawiała: Katarzyna Kijakowska

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na olesnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto