Mecz rewanżowy rozegrano w ubiegłą środę w hali sportowej Atola. Kilka dni wcześniej w Otmuchowie górą 68:48 byli zawodnicy Błękitnej Gwiazdy. Dobra dla obu drużyn wiadomość dotarła przed samym meczem. Gimbasket Wrocław przegrał z MKK Gniezno, co oznaczało, że bez względu na wynik meczu zarówno Oleśnica, jak i Otmuchów są już pewne pozostania w gronie drugoligowców na przyszły sezon.
Przełamali „klątwę czwartej kwarty”
Mecz niemal od początku przebiegał po myśli gospodarzy. Dawid Piasecki i spółka wypracowali sobie kilkupunktową zaliczkę i konsekwentnie zwiększali dystans do rywali. Po premierowej kwarcie prowadzili 26:21, a na koniec pierwszej połowy na tablicy widniał wynik 50:36 dla Koszykarskiego Klubu Oleśnica. Najwięcej emocji dostarczyła, nie po raz pierwszy, kwarta numer cztery. Zespoły zaczynały ją przy stanie 68:59 dla gospodarzy. Po pierwszych minutach wydawało się, że znów ziści się “klątwa czwarta kwarty”, w której KKO już kilkukrotnie traciło zwycięstwa. Otmuchów po serii rzutów Mirosława Chorosteckiego doprowadził bowiem do remisu 73:73. Oleśniczanie w porę jednak się przebudzili i końcówka znów należała do zawodników Piotra Gliniaka, którzy ostatecznie wygrali cały mecz 85:74. a
KK Oleśnica MKS Otmuchów 85:74 (50:36)
KK Oleśnica: Kruk 3, Stach 3, Zuber 13, Malakhau 9, Piasecki 11, Suprun 6, Jarmakowicz 20, Kaczmarek 20.
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?