Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Oleśnica: W mieście ktoś podtruwa psy. Ostrzegamy!

KJ
Mieszkańcy alarmują: jedzenie, które zalega na trawnikach w różnych częściach miasta może być zatrute. Zwierzęta, które sięgają po nie podczas spacerów, chorują
Mieszkańcy alarmują: jedzenie, które zalega na trawnikach w różnych częściach miasta może być zatrute. Zwierzęta, które sięgają po nie podczas spacerów, chorują fot. ilustracja
Wymioty, biegunka i osowiałość to jedne z objawów, jakie w ostatnim czasie towarzyszą oleśnickim zwierzętom, które wracają do domów z codziennych spacerów. Według mieszkańców Oleśnicy to efekt zatrucia jedzeniem, które jest wysypywane na pobliskie trawniki.

Resztki jedzenia w postaci kawałków kurczaka, chleba, a nawet wieprzowiny mieszkańcy ul. Klonowej i Kochanowskiego zaobserwowali już jakiś czas temu. Ostrzeżenie w tej sprawie pojawiło się także na Facebooku. Wiemy, że problem dotyczy także innych części miasta. M.in. ulicy Krzywoustego, Kilińskiego, Mickiewicza, zielonych ogrodów, gdzie jedzenie jest wyrzucane notorycznie.
- Około dwa tygodnie temu mój szczeniak najadł się czegoś na spacerze, a później przeszedł bardzo ciężkie zatrucie - opisywała zajście pani Patrycja, która dodała, że resztki jedzenia są m.in. w okolicy Gimnazjum nr 1 i 3 oraz przy Polo Markecie. - Jeżeli ktokolwiek zauważy kogoś rozrzucającego, proszę róbcie zdjęcia, film i dzwońcie na policje. Teraz trują się psy, ale następnym razem kawałek chleba może wziąć dziecko - dodała. Mieszkańcy Oleśnicy są czujni i zdeterminowani, by złapać sprawcę na gorącym uczynku.

Trzeba być ostrożnym
- Niestety , tylko mając dowód będziemy w stanie coś tej sprawie zaradzić - mówi pani Patrycja i dodaje, że codziennie rano w okolicach bloków pojawiają się osoby dbające o czystość, ale nikt nie uprząta rozrzuconego jedzenia. - Jeśli nawet nie jest to zatrute jedzenie, to na pewno jest stare - mówiła pani Patrycja.
Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami w takich przypadkach zaleca ostrożność.
- Zwracajmy uwagę czy zwierzęta czegoś nie zjadają na spacerach. Nie spuszczajmy ich ze smyczy w podejrzanych rejonach. Nie wypuszczajmy z domu kotów. Można założyć psu kaganiec, bo wtedy nie zje on czegoś, co przypadkiem znajdzie w trawie podczas spaceru - sugeruje Agnieszka Feret, rzeczniczka TOZ.

Częste sygnały
O podobnych przypadkach media informują coraz częściej. W Skierniewicach to policja prowadziła postępowanie w sprawie zatrucia zwierząt. Ich właściciele spacerowali z czworonogami po jednym z parków. Cztery zwierzęta zdechły kilka dni po spacerze. Zdaniem weterynarza, który ratował takiego psiaka, objawy były podobne do tych, jakie występują po spożyciu strychniny: drgawki, zesztywnienie, wręcz paraliż ciała, piana z pyska o brzydkim zapachu. Na jednym z wrocławskich osiedli doszło do podobnych przypadków. Ktoś rozrzucał zatrute jedzenie w miejscach, gdzie psy wyprowadzane są na spacery. Podobnie w Krakowie. Ale - co w tym mieście podkreślano z mocą - by złapać sprawcę trzeba dowodów. Z podobnym apelem zwracają się inspektorzy TOZ, policja i straż miejska. Jak zaznaczają służby, aby jednoznacznie stwierdzić, że ktoś celowo podrzuca zatrute mięso, potrzebna jest sekcja zwłok. Prezes tamtejszego towarzystwa przyjaciół zwierząt wyszła z inicjatywą, że mogą taką sekcję sfinansować.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na olesnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto