Oleśnica: Śmieci lecą z okien

- Jesteśmy na końcowym etapie formowania drzew - mówił nam w miniony piątek szef Zakładu Zieleni, która pielęgnuje tereny zielone należące do miasta.
- Kończymy też porządkowanie parków i skwerów - mówi Wiesław Niedzielski, który zapewnia, iż niebawem w Oleśnicy będzie nie tylko zielono. - Właśnie pracujemy nad rozkopczykowaniem róż, niebawem w mieście pojawią się gazony z kwiatami, a w kilku punktach oleśniczanie będą mogli podziwiać piękne krokusy - mówi nasz rozmówca.

Firma już posadziła 25 tysięcy wiosennych kwiatów. Pojawią się one m.in. na klombach przy ul. Sejmowej (12 tysięcy) oraz na trawnikach przy rondach (13 tysięcy). W tym roku na oleśnickich rondach pojawią się także bratki, później begonie i pelargonie (te ostatnie będziemy podziwiać na przełomie maja i czerwca).
Wiosną nie będzie w mieście natomiast nasadzeń drzew.
- Od lat wszystkie drzewka sadzimy jesienią, bo to daje prawie stuprocentową pewność, że sadzonki się przyjmą - mówi Niedzielski.

Firma zajmująca się miejską zielenią musi także likwidować dzikie wysypiska śmieci. A tych przybywa z roku na rok. Ostatnie pojawiły się na ul. Wiejskiej, Wielkopolnej, na Wałach Jagiellońskich, przy ul. Kilińskiego. Ma to miejsce głównie tam, gdzie tereny są niedoświetlone.
Bardzo często zdarza się, że odpady lądują w takich miejscach prosto z okien mieszkańców.