W styczniu jako pierwsi podaliśmy informację o planach firmy EP Investment, która chce zbudować w Oleśnicy galerię handlową. Chodzi o obiekt, który miałby powstać na terenie należącym do miasta, a leżącym przy ul. Wojska Polskiego. Zanim jednak ratusz wystawi grunt na sprzedaż konieczne są zmiany w studium zagospodarowania przestrzennego. A to dlatego, że dokument zakłada budowę na tym terenie sklepu, ale o pow. do 2 tys. mkw. Sama powierzchnia handlowa Galerii Oleśnica miałaby zająć 10 tys. mkw. Dzisiaj podczas posiedzenia komisji ładu przestrzennego firma EP Investment przedstawi radnym koncepcję zagospodarowania terenu.
Dyskusje na ten temat toczą się jednak tak naprawdę od stycznia. Zwłaszcza w środowisku kupieckim. Oleśniczanie prowadzący małe punkty handlowe obawiają się, że galeria zmiecie ich z rynku. Jakie podejście do koncepcji potencjalnego inwestora mają radni? Zdania są podzielone. Według Przemysława Myszakowskiego budowa sklepów wielkopowierzchniowych zawsze wzbudza wiele kontrowersji wśród mieszkańców.
– Osobiście uważam, że galeria handlowa z prawdziwego zdarzenia jest potrzebna Oleśnicy i może poszerzyć ofertę konsumencką – mówi. – Nie widziałem jeszcze projektu inwestycji, ale mam nadzieję,że będzie to nie tylko sklep wielkopowierzchniowy ale i obiekt atrakcyjny architektonicznie z licznymi butikami i punktami usługowymi. Obiekt, który wpisze się estetycznie w panoramę starego miasta.
Przeciwwskazań do powstania galerii w Oleśnicy nie widzi również Stanisław Pytel. – Wielu oleśniczan jeździ do wrocławskich galerii, ponieważ w takich miejscach lubi spędzać wolny czas, dlatego ja nie widzę żadnych przeciwwskazań, żeby w Oleśnicy mogła powstać galeria handlowa – mówi radny Platformy Obywatelskiej. – Jej usytuowanie wydaje się bardzo korzystne. Również z punktu widzenia urbanistycznego powstanie galerii może wpłynąć bardzo korzystnie na wygląd tamtego terenu.
Piotr Karasek patrzy na propozycję bardziej sceptycznie. – Zanim podniosę rękę za tym projektem muszę znać jak najwięcej szczegółów – mówi w rozmowie z nami. – Na kolejny supermarket na pewno się nie zgodzę. Mam też sporo wątpliwości co do galerii. Trzeba określić wszystkie negatywy i pozytywy takiego przedsięwzięcia. Na powstaniu kolejnych sklepów ucierpią nasi kupcy. Z kolei, gdy wyrazimy zgodę na powstanie w tym obiekcie kina niebawem okaże się, że musimy dokładać do kina funkcjonującego w Miejskim Ośrodku Kultury i Sportu, bo sala zacznie świecić pustkami.
Zdecydowanym przeciwnikiem projektu jest Ryszard Siwecki. – Po co nam galeria? Mamy swój własny handel, swoich przedsiębiorców, którzy muszą z tej działalności utrzymać swoje rodziny. Ich przede wszystkich musimy wspierać – mówi radny. – Przez lata byłem przedsiębiorcą i będę zawsze stał po ich stronie.
Jaka decyzja zapadnie w najbliższy wtorek? Radni będą dyskutować wówczas nad zmianami w studium zagospodarowania miasta, w tym między innymi na temat miejskiego terenu przy ul. Wojska Polskiego.
– Dla mnie sprawa jest prosta i niewymagająca dyskusji. Kilka lat temu burmistrz obiecywał, że żaden duży sklep nie powstanie na miejskim gruncie. I tego powinien się trzymać – puentuje Siwecki.
Zobacz też
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
