Oleśnica: Pogoń ma przetrwać

Sprawdza się najczarniejszy scenariusz związany z sekcją piłki ręcznej Pogoni Oleśnica. Szczypiorniści MKS-u nie otrzymali dotacji z urzędu miasta i tym samym nie są w stanie wygenerować środków pozwalających na dalsze istnienie sekcji.
- Nie dysponujemy funduszami, aby móc dalej ciągnąć tę sekcję - przyznał w rozmowie z naszą gazetą Grzegorz Woś. Głos w sprawie zabrał także Krystian Szmidt, etatowy bramkarz Pogoni i człowiek, który do końca próbował ratować sytuację.
- Na 99% przestaniemy istnieć. Mam już dość wykładania swoich pieniędzy, to już straciło sens. Nie mam zamiaru dalej w tym tkwić i marnować swojego prywatnego czasu - powiedział. - Miastu nie zależy na Pogoni. Z każdej strony odczuwa się tylko niechęć - otwarcie przedstawił swoje stanowisko Szmidt.
- Reprezentowaliśmy miasto w czterech różnych województwach, ale skoro dla władz to nie jest promocja, to nie warto dalej w to brnąć. Pamiętam przed wyborami jak kandydaci na radnych przychodzili, klepali nas po plecach, obiecywali pomoc. I na tym się kończyło. Zapamiętamy im to - z rozgoryczeniem dodał bramkarz Pogoni.
W tej trudnej sytuacji jest jednak alternatywa. Swoje miejsce w II lidze sekcja może oddać SPR-owi Oleśnica.
- Otrzymaliśmy zapytanie, a zarazem propozycję od prezesa Filipa Potycza, czy chcielibyśmy przejąć miejsce w II lidze od Pogoni Oleśnica. Analizowaliśmy wszystkie plusy „dodatnie” i „ujemne” tego rozwiązania. Ja nie mam nic przeciwko, aby podać do publicznej wiadomości jaki jest efekt naszych rozmów, ale jeśli prezes Potycz nie będzie sobie tego życzył, muszę to uszanować - powiedział naszej gazecie prezes i trener SPR-u, Jacek Bolibrzuch.
Tak było do południa w poniedziałek. Wieczorem okazało się, że propozycja jest już nie aktualna. - Niepoważna sytuacja, ale nie chcę dalej tego komentować - dodał Bolibrzuch. Dowiedzieliśmy się, że Pogoń ma zamiar jednak dokończyć tę rundę, z tym że mecze i treningi będą rozgrywane w hali w Borowej, a nie w Oleśnicy. - Prezes Potycz zapewniał nas, że sekcja piłkarzy nożnych pomoże nam, abyśmy mogli przetrwać i dokończyć sezon w II lidze - oznajmił Krystian Szmidt.