Czy do takiego zdarzenia musi dojść także w Oleśnicy, by PKP zdecydowała się na remont przejścia – pytaliśmy kilka miesięcy temu. Wtedy Beata Kuczyńska z PKP powiedziała nam, że przejście nad torami w Oleśnicy jest w dobrym stanie. Kilka miesięcy później PKP zmieniło zdanie.
– Otrzymałem informację, że przejście będzie zamknięte – mówi burmistrz Jan Bronś, który wtedy w rozmowie z nami odżegnywał się od współpracy z PKP. – Słyszymy tylko wołanie o pieniądze – mówił. Czy na zmianę decyzji kolei wpłynął fakt, że jeden z mieszkańców uległ tam wypadkowi? O sprawie rozmawialiśmy z rzecznikiem PKP Nieruchomości. – To prawda, nosimy się z zamiarem zamknięcia kładki, jeśli miasto nie zechce partycypować w kosztach jej utrzymania – mówi nam Bartłomiej Sarna, który przyznaje, że we wrześniu z PKP wysłano do miasta treść porozumienia. – Wtedy nadeszła do nas odmowa. Miasto twierdziło, że nie jest zainteresowane takim rozwiązaniem. Drugie nasze pismo dotyczyło już zamknięcia przejścia. Dlaczego PKP decyduje się na taki krok? – Ponieważ uważamy, że ta kładka to swego rodzaju deptak dla oleśniczan i miasto powinno brać udział w jej utrzymywaniu i wykonywaniu przeglądów . PKP nie określa terminu zamknięcia przejścia. Czeka na rozmowy z władzami. - Jesteśmy otwarci na propozycje ze strony miasta. Na pewno uda się wypracować jakie
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?