- Firma była zainteresowana gruntem o powierzchni co najmniej 300 hektarów z możliwością rozszerzenia o 50-70 hektarów - mówi burmistrz Jan Bronś, który przyznaje jednocześnie, że inwestor, który nadal bierze pod uwagę budowę fabryki w Oleśnicy oczekuje pomocy publicznej na poziomie 20 proc. wartości inwestycji. - Podobno rozmowy prowadzone na poziomie polskiego rządu uwarunkowały wielkość pomocy publicznej od miejsca ulokowania firmy - mówi Bronś. Z nieoficjalnych informacji wynika, że największa pomoc nie była oferowana dla Oleśnicy.
Bronś podkreśla też, że akcja „Expres” związana z przygotowaniem oferty dla tak dużego inwestora może przynieść pozytywne skutki, a celem samorządowców będzie wprowadzenie lotniska do Wałbrzyskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?