Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Oleśnica: Jest lekarstwo na kolejki?

KK
Grzegorz Kijakowski
Szefowie SZPZOZ-u szukają recepty na kolejki pacjentów, które od rana ustawiają się przed przychodnią przy ul. Hallera

O sprawie pisaliśmy w ubiegłym roku w „Oleśniczaninie”. Po naszym artykule na temat gigantycznych kolejek, które nawet od 4 rano ustawiają się przed przychodnią miejską przy ul. Hallera, zarówno dyrekcja Samodzielnego Zespołu Publicznych zakładów Opieki Zdrowotnej, jak i Rada Społeczna SZPZOZ-u, zadeklarowały rozwiązanie sprawy. Końcówka minionego roku przyniosła pierwsze oznaki nadchodzących zmian. Czy skutecznych? Nowością, która obowiązuje od początku grudnia, jest m.in. rejestracją pacjenta na kilka dni przed planowaną wizytą. Do tej pory wizyta u lekarza podstawowej opieki zdrowotnej była możliwa tylko po zapisaniu się do niego w tym dniu, w którym pacjent pojawił się w przychodni. Teraz ma być inaczej. Jeśli przyjdziemy do rejestracji np. w środę pani rejestratorka ma obowiązek zapisać nas na piątek lub poniedziałek. Kolejna innowacja to zaświadczenia wydawane dla pacjentów chorych przewlekle. - Część osób, która ustawiała się od rana w kolejce przed przychodnią, to ludzie, którzy przychodzili tylko po recepty - wyjaśnia Stanisław Ptak, dyrektor Samodzielnego Zespołu Publicznych Zakładów Opieki Zdrowotnej w Oleśnicy. - Zdecydowaliśmy więc, że teraz lekarz wystawia specjalne zaświadczenie dla przewlekle chorej osoby. Obowiązuje ono przez trzy miesiące. W tym czasie pacjent może przyjść do lekarza po receptę, nie rejestrując się u niego. To dwa pomysły, które już wcielono w życie. Czy okażą się lekiem na kolejki, które ustawiają się przed przychodnią?
– Grudzień to ten miesiąc, w którym trudno ostatecznie stwierdzić, czy zmiany coś wniosą, czy uzdrowią sytuację – przyznaje dyrektor Stanisław Ptak. – Pacjenci, dziwnym trafem, mniej chorują i rzadziej, zwłaszcza od połowy miesiąca do świąt, potrzebują pomocy lekarza. Myślę, że dopiero po nowym roku przekonamy, jak to zadziała i co jeszcze będziemy musieli zmienić.
Dlatego SZPZOZ planuje także inne nowości. Te będą dotyczyć także lekarzy pracujących w przychodni na ul. Hallera. - Chcemy, żeby w ciągu roku większość z nich pracowała u nas na podstawie kontraktów – mówi. – Teraz płacimy lekarzom za przyjętego pacjenta. Być może ten fakt sprawia, że medycy każą przychodzić na powtórne wizyty pacjentom częściej niż jest to wskazane.
Nowym rozwiązaniem miałoby być objęcie przez danego lekarza około 2500 pacjentów i przyjmowanie konkretnej ich liczby w ciągu jednej godziny pracy.

Komentarz
W ubiegłym roku pisaliśmy o kolejkach, które stoją pod przychodnią przy ul. Hallera. Kiedy pojawiliśmy się przed budynkiem o godz. 5 stało przed nim kilkadziesiąt osób. Nie zostawiliśmy wtedy na szefach SZPZOZ-u suchej nitki. Dzisiaj plus dla nich, że coś zmieniają. My zastanawiamy się nadal, w czym tkwi problem? W złej organizacji pracy, czy być może mentalności oleśniczan. Nie zawsze i nie wszędzie dostaniemy się od ręki do lekarza. Ale tylko przy ul. Hallera ustawiają się taaakie kolejki. Szanowni państwo! Jeśli nie musicie, nie wstawajcie o 4, nie twórzcie chorej atmosfery. Spróbujcie, razem z dyrekcją SZPZOZ-u, naprawić system kolejkowy.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na olesnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto