Zakład Leczniczy Chirurdzy pod koniec kwietnia w mediach społecznościowych oświadczył, że złożył wypowiedzenie i nie będzie już obsługiwał oddziału chirurgicznego w Powiatowym Zespole Szpitali w Oleśnicy. Jak udało nam się ustalić, powodem tej decyzji były m.in. rozbieżne plany dot. działalności oddziału chirurgicznego i brak porozumienia z dyrekcją placówki.
Jak do sprawy odniósł się szpital?
-Nie możemy się zgodzić ze stanowiskiem spółki Zakład Leczniczy Chirurdzy jakoby decyzja o zakończeniu przez spółkę współpracy z PZS podyktowana została rzekomo rozbieżnymi planami dotyczącymi działalności oddziału
chirurgicznego, a tym samym brakiem porozumienia z dyrekcją PZS Oleśnica oraz zmianą profilu działalności szpitala. PZS stanowczo powyższemu zaprzecza - przekazała Marta Kubiak, rzeczniczka szpitala.
Przede wszystkim należy wskazać, że dyrektor PZS wyraził wolę dalszej współpracy ze spółką Zakład Leczniczy Chirurdzy dotyczącą udzielania świadczeń w zakresie chirurgii ogólnej i rozmawiał na ten temat z jej przedstawicielami, jednak spółka zdecydowanie odmówiła. Należy podkreślić, że w rozmowach nie było ani słowa na temat zmiany profilu działalności szpitala, zresztą takie rozmowy nie mogły się toczyć, z uwagi na to , że nie ma obecnie nawet możliwości na zmianę profilu działalności szpitala. Szpital posiada bowiem zawartą umowę z Narodowym Funduszem Zdrowia na udzielanie świadczeń w konkretnych zakresach i nie może sobie dowolnie kształtować swojej działalności. Zapewnienie mieszkańcom powiatu świadczeń opieki zdrowotnej w podstawowych zakresach, w tym chirurgii ogólnej, jest sprawą priorytetową - dowiadujemy się.
Do niepewnej sytuacji w szpitalu odniósł się podczas ostatniej sesji powiatowy radny Jerzy Ceglecki. Mówił, że nie zatrudnić nowych lekarzy, bo każdy chirurg ma zobowiązania. -Ludzie muszą złożyć wypowiedzenia w jednym miejscu, żeby przyjść do pracy w innym - przekazał.
Do sprawy jeszcze powrócimy.
Te produkty powodują cukrzycę u Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?