Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy się spierają, a kierowcy jeżdżą po chodniku

kj
fot. Karolina Jurek-Bugla
Mieszkańcy ulicy Lotniczej w Oleśnicy, a także kierowcy, którzy często przemieszczają się w tej okolicy tracą już cierpliwość i proszą o interwencję.

Jak mówią, chodzi przede wszystkim o bezpieczeństwo. Bo to co ma dziać się na tej drodze, szczególnie w godzinach popołudniowych i wieczornych zatrważa. Zdaniem oleśniczan, zamieszkujących szeregówki położone od strony ul. Wileńskiej kierowcy w ogóle nie respektują przepisów, nagminnie je łamią tworząc przy tym wielkie zagrożenie.

Problemów jest kilka
Jeden z nich to wciąż nie dające spokoju wystające studzienki, które pomimo kosztownego remontu wykonanego w 2015 roku wciąż są bardzo uciążliwe. Jak się dowiedzieliśmy, aktualnie nie jest jednak planowany istotny remont nawierzchni ul. Lotniczej, ponieważ nawierzchnia była remontowana w latach 2009 i 2014.

- Aktualnie stan nawierzchni jest w stanie nie wymagającym istotnych napraw z wyjątkiem części studni w większości należących do sytemu kanalizacji sanitarnej - które wymagają regulacji. W odniesieniu do tych studni ZDP zwróci się do zarządcy sieci o podjęcie działań do ich naprawy - informuje Krzysztof Górecki , dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych w Oleśnicy.

Kolejny problem to między innymi trwający od dłuższego czasu konflikt na drodze sąsiedzkiej. Chodzi o parkowanie pojazdów wzdłuż szeregówek usadowionych najbliższej ulicy Wileńskiej. Przez to, droga zwęża się co uniemożliwia wymijanie się pojazdów na drodze, która jest dwukierunkowa. Kierujący szybko jednak znaleźli na to rozwiązanie i aby nikogo nie blokować wjeżdżają na wąski chodnik zbudowany wzdłuż stosunkowo nowych zabudowań szeregowych.

- Już nie raz była taka sytuacja, że ktoś jechał chodnikiem, a akurat z domu wychodził mieszkaniec. W ostatniej chwili udało mu się odskoczyć i uniknąć zderzenia z autem - mówi nam mieszkaniec tamtejszej okolicy, który prosi o interwencję.

Nie ma rozwiązania?
Temat, jak się okazuje jest przedmiotem rozmów na linii mieszkańcy - ZDP od dłuższego czasu. Były propozycje jego rozwiązania, ale budziły one zastrzeżenia mieszkańców z jednej strony ulicy lub z drugiej.

- Mieszkańcy jednej strony ulicy wnioskowali o postawienie zakazu zatrzymywania się po drugiej stronie w odpowiedzi był wniosek o postawienie słupków ograniczających wjazd na chodnik po przeciwnej stronie ulicy. Niestety, na etapie budowy pierwszych domów szeregowych na tym odcinku drogi nie zostały przewidziane miejsca postojowe przed posesją, a jedynym miejscem parkingowym są garaże pod budynkami. Natomiast po drugiej stronie ulicy jest zabudowa szeregowa wybudowana w niedalekiej przeszłości i właściciele tych nieruchomości mają miejsca postojowe co doprowadziło do pewnego rodzaju “rywalizacji sąsiedzkiej” - wyjaśnia dyrektor, który podkreśla, że zarządca drogi nie ma obowiązku zapewniania miejsc parkingowych dla zabudowy istniejącej lub nowo powstającej. Fakt, ewentualnego omijania przez kierowców zaparkowanych samochodów poprzez wjazd na chodnik to nie efekt złych parametrów drogi, ponieważ jezdnia jest na tyle szeroka, że spokojnie dwa samochody się mieszczą. Problemem może być to, że niektórzy kierowcy nie przestrzegają przepisów o ruchu drogowym i nie przepuszczają samochodów jadących z naprzeciwka tylko jadą na tak zwanego “trzeciego” wjeżdżając na chodnik lub zmuszając do tego jadących z naprzeciwka. Tą sytuację mogły by poprawić częstsze patrole policji lub co najlepsze, przestrzeganie przez kierowców przepisów o ruchu drogowym.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na olesnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto