- Wspólnie z radnym Tadeuszem Żółkiewskim interweniowaliśmy w tej sprawie w energetyce. Poprawiło się, ale na krótko. W tym tygodniu lampy za dnia świecą na ul. Reymonta, na Lotniczej też jest w kratkę - relacjonuje Wójcik. - Za oświetlenie uliczne płaci miasto, a więc i jego mieszkańcy. Ceny za energie nie są niskie żebyśmy na takie coś mogli sobie pozwolić.
To nie pierwsza tego typu interwencja. Oleśniczanie nieraz dzwonili do nas oburzeni, że na niektórych ulicach lampy świecą nie wtedy, kiedy powinny. Podnieśli także problem sygnalizowany przez radnego Wójcika.
- Lampy świecące się w ciągu dnia to zwyczajne marnotrawstwo. Problem ten, choć był wielokrotnie zgłaszany, od dwóch tygodni nie został rozwiązany. Podejrzewam, że to wina źle ustawionego zegara - denerwuje się jeden z naszych Czytelników. Ktoś inny zgłasza nam, że są problemy z oświetlenie przy ul. Prusa (pod arkadami i obok nich), że nie załączają się lampy na podzamczu, na co narzekają głównie spacerujący tam oleśniczanie i rowerzyści.
Jak takie przypadki tłumaczy energetyka?
- Jeśli lampy są załączone w ciągu dnia, to znaczy że prowadzimy w danej części miasta prace konserwatorsko-eksploatacyjne. Lampy musiały świecić, bo w ramach tych prac wymieniane są np. żarówki. Tego inaczej zrobić się nie da - usłyszeliśmy w zakładzie.
Gdzie powinniśmy zgłaszać swoje zastrzeżenia co do funkcjonowania oświetlania ulicznego? W pierwszej kolejności do urzędu miasta. Urzędnicy powinni przekazać informację dalej. I to jak najszybciej, bo do rachunków za prąd dokłada każdy z nas.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?