Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy gminy Oleśnica w programie "Eurołany". Od emisji minęło dwadzieścia lat! (FILM)

KJ
kadr z serialu
Mija 20 lat odkąd na telewizyjnej antenie mogliśmy podziwiać mieszkańców gminy Oleśnica i ich dobytki. Dziś wspominamy te wyjątkowe widoki i sprawdzamy, jak teraz mają się aktorzy.

Lubiany przez widzów serial powstał u schyłku dwudziestego wieku i w ostatniej chwili uchwycił obraz wsi tuż przed zmianami wprowadzonymi przez unijne przepisy i... dopłaty. Na początku 2016 roku w TVP3 mogliśmy podziwiać kolejne odcinki życiowej telenoweli. Na antenę wrócili poprzedni bohaterowie, pojawili się też i nowi. Jak opowiadali wówczas twórcy programu, nazwa „Eurołany” jest wymyślona, ale ludzie i ich problemy są autentyczni. I to właśnie widzowie cenili sobie najbardziej.

Kogo z naszych mieszkańców oglądaliśmy w “Eurołanach”? Jeden z wątków realizowany był w Smolnej. 20 lat temu historię o swoim gospodarstwie prowadzonym w tej wsi opowiadała nieżyjąca już Danuta Dyk, którą widzowie zapamiętali między innymi jako energiczną panią jeżdżącą rowerem z jajami na targ w Oleśnicy. Parę lat później ze Smolnej zaprezentowali się także m.in. aktorzy miejscowego kabaretu Smolniacy. Na antenie mogliśmy także oglądać m.in. pana Franciszka i jego żonę...Franciszkę z Ostrowiny, która kilka lat temu pochowała męża, a która do dziś aktywnie działa we wsi. Serca widzów skradła także Stefania Krzemińska, która urzekła osobowością, poczuciem humoru, a przede wszystkim miłością do wsi. W 2000 roku telewizyjną ekipę podejmowała w prowadzonym przez siebie sklepie przy ul. Wałowej w Oleśnicy. Parę lat później wątki kręcone były m.in. w jej zajeździe U Stefanii w Dąbrowie Oleśnickiej. Co u Pani Steni dziś? Jak mówi nam wiele się zmieniło. Przede wszystkim jeśli chodzi o obraz obecnej wsi.

- Mieszkają tu wspaniali ludzie, nie mamy waśni i sporów, ale smutno robi się na sercu kiedy nie widać już sielskiej wsi. - Dawniej było tak rodzinnie, rolnicy jadąc w pole, zaglądali do Zajazdu, teraz niestety się już to zmieniło, każdy pędzi, a prawdziwej roli trzeba wypatrywać - mówi nam pani Stenia, która przyznaje, że program, w którym grała wiele osób wspomina do dziś. To była dla niej wielka przygoda życia.

- Przyjeżdżają do nas ludzie i wspominają ten film. Przyznają, że chcieliby więcej takich produkcji ukazujących ludzkie historie - przekazuje pani Stenia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na olesnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto