Miał być wyrok za niesłuszny areszt po podwójnym morderstwie we Włocławku. Jest wznowienie sprawy

Włocławianka Edyta J. pięć lat temu spędziła prawie rok w areszcie. Była podejrzana o popełnienie podwójnego morderstwa przy ul. Żurskiej we Włocławku. Do tego morderstwa doszło 25 listopada 2013 roku. 59-letnia Grażyna O. i jej ojciec 84-letni Tadeusz D. zginęli od wielu ciosów zadawanych nożem.

Początkowo podejrzewana o dokonanie tej zbrodni była właśnie Edyta J., niedaleka sąsiadka zamordowanych.
Edyta J. przez kilka dni po zabójstwie ukrywała się. Gdy została zatrzymana, była nietrzeźwa. Po wytrzeźwieniu została przesłuchana. Usłyszała zarzut podwójnego zabójstwa. Prokuratura twierdziła wówczas, że podejrzana o podwójne zabójstwo działała „z zamiarem bezpośrednim”. Mająca wówczas 38-lat kobieta została aresztowana.

Edyta J. najpierw przyznała się, potem zmieniła zeznania

Wiadomo, że na początku przyznała się do dokonania przestępstwa. Ale po miesiącu pobytu w areszcie podejrzana włocławianka zmieniła zeznania. I dalej już nie przyznawała się do zabójstwa.

Dopiero jednak po wykonaniu ekspertyzy kryminologicznej wyszły na jaw nowe okoliczności, które spowodowały, że po 10 miesiącach za kratami areszt wobec Edyty J. został uchylony i początkowo zamieniony na policyjny dozór. Włocławianka wraz z dozorem otrzymała też zakaz opuszczenia kraju.

Ostatecznie jednak Edyta J. została oczyszczona z zarzutu, a śledztwo przeciwko niej o popełnienie podwójnego zabójstwa zostało umorzone. Po opuszczeniu aresztu Edyta J. wystąpiła o wypłatę odszkodowania za 10 miesięcy spędzonych za kratkami, z dala od bliskich - męża i dzieci.

Sprawa o zadośćuczynienie dla Edyty J. toczy się kolejny rok w Sądzie Okręgowym we Włocławku. Żądana kwota odszkodowania to 1 mln 100 tysięcy złotych.

Jak się dowiedzieliśmy, w trakcie procesu sąd między innymi powołał i przesłuchał biegłych psychiatrów, którzy wyrazili opinię na temat przyczyn i motywacji przyznania się do winy Edyty J. na początku śledztwa.

W czerwcu Sąd Okręgowy we Włocławku zakończył przewód sądowy i zapowiedział ogłoszenie wyroku jeszcze w lipcu. Ale tak się nie stało. Skład orzekający zdecydował bowiem na... wznowienie sprawy.

Powód wznowienia procesu? Z informacji obrońcy reprezentującego Edytę J. wynika, że sąd dostrzegł konieczność dodatkowego przesłuchania biegłego powołanego wcześniej w tej sprawie. Kolejny termin rozprawy został wyznaczony na początek września.

Wideo. Śmiertelne pobicie 3-latka we Włocławku