Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Maria Wojczek: Ludzie po książki ustawiali się w kilometrowe kolejki

Klaudia Kłodnicka
Klaudia Kłodnicka
Zachęcamy do przeczytania wywiadu z Marią Wojczek, która prowadzi wraz z mężem najstarszą księgarnię w naszym mieście. Miejsce to na mapie naszego miasta działa nieprzerwanie od ponad 40 lat.

Mowa o lokalu znajdującym się przy ulicy 3 Maja w Oleśnicy. - Początkowo znajdował się w tym miejscu sklep papierniczy z bardzo dobrze zaopatrzonym działem muzycznym i instrumentami. Po jakimś czasie postanowiono jednak, że lokal ten będzie przekształcony w księgarnię, a sklep papierniczy przeniesiono do Rynku. I tak zostało do dziś. Aktualnie w księgarni najliczniejszą grupę stanowią książki o tematyce beletrystycznej, kryminały, podręczniki szkolne i te do nauki języków. W księgarni możemy zakupić również kalendarze, mapy czy plakaty. Jak potwierdza właścicielka, wśród klientów księgarni najwięcej jest seniorów. -Zdarza się tak, że starsze osoby nie zawsze chcą zakupić książkę, tylko przyjść po prostu porozmawiać. Takie osoby też są mile widziane w naszych progach - dodaje.

Kiedyś było lepiej
Nasza rozmówczyni wspomina także czasy, kiedy w księgarni był ruch i wiele się działo. - Ludzie stali w kolejkach sięgających aż do pobliskiego sklepu. Kiedy przyjeżdżała dostawa nowych egzemplarzy książek te sprzedawały się momentalnie, czasem w godzinę lub dwie. Pamiętam, jak organizowaliśmy spotkania z pisarzami, autorami, przeglądy nowości. Przede wszystkim oleśnickie biblioteki zaopatrywały się w księgarniach, realizowaliśmy także zamówienia podręczników szkolnych dla uczniów. Te czasy już nie wrócą - mówi ze smutkiem pani Maria. Dodaje również, że nie zawsze było kolorowo, ale sezonem szkolnym udawało się nadrobić straty. Właścicielka ubolewa również nad tym, że coraz mniej dzieci oraz młodzieży sięga po różne tytuły. - Coraz mniej sprzedaje się książek dla osób w wieku szkolnym - dodaje.

Sieciówki przejmują rynek
-W ostatnich latach internet oraz placówki sieciowe bardzo zmieniły rynek księgarski. Klienci przychodzą do nas, tylko po to aby pooglądać książki, które następnie zakupią przez Internet, ponieważ są dostępne w dużo niższych cenach. Nie jesteśmy w stanie z nimi wygrać - dodaje rozmówczyni. -Ostatnio dotarła do nas także informacja, że w całym kraju zamknęło się około pół tysiąca tradycyjnych księgarń. - To zatrważające - mówi.

Plany na przyszłość
Zapytaliśmy również o plany na najbliższy czas. -Chciałabym wytrwać w tym co robię i pracować dopóki zdrowie mi pozwoli - mówi pani Maria. Dodaje również, że bardzo lubię swoją pracę przede wszystkim za kontakt z ludźmi. -Wiadomo, zdarzają się gorsze dni, ale zawsze staram się być miła wobec klientów, których niestety jest coraz mniej. Sama się dziwię, kiedy ten czas minął i jeszcze chce się nam pracować - dodaje z uśmiechem pani Maria.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na olesnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto