Chłopiec, który borykał się z wieloma ciężkimi chorobami, zmarł w jednym z wrocławskich szpitali. - Było ciężko, lekarze nie zdołali uratować naszego synka - mówi z żalem pani Monika, mama Wiktora.
Lista schorzeń, na które cierpiał maluch,była długa: niewydolność nerek, dysplazja wielotorbielowa nerek, zespół wad wrodzonych, ostra niewydolność oddechowa. Do tego dochodził słaby rozwój psycho-intelektualny, wada wzroku, niedokrwistość, nadciśnienie tętnicze. Przypominaliśmy o tym Państwu, prosząc o pomoc dla malca. Odpowiadało na nią m.in. TPD, której był podopiecznym, straż pożarna, która użyczyła mamie chłopca butlę z tlenem.- Wiktorek był pogodnym dzieckiem, zważywszy na fakt, jak bardzo musiał cierpieć - mówi jego mama.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?