Na listopadowej sesji Rady Miasta Oleśnicy radna Małgorzata Lipska złożyła oświadczenie dotyczące obraźliwych w stosunku do niej wypowiedzi radnego Pawła Bielańskiego. - Radny uniemożliwia mi publikację mego stanowiska na swej stronie i pomimo polemiki nadal nie uważa za słuszne przyznać się do błędu. Moje oświadczenie to kolejne działanie mające na celu zastopowanie słownej agresji w samorządzie - wyjaśnia Lipska.
Co napisała w nim radna? - Stanowczo protestuję przeciwko twierdzeniom rozpowszechnianym w internecie i lokalnej prasie przez Pawła Bielańskiego o fałszywych informacjach dotyczących studium zagospodarowania przestrzennego a pochodzących rzekomo ode mnie - czytamy. - Radny wprowadza w błąd mieszkańców a mnie znieważa zarzucając nieznajomość przepisów prawa i treści studium. Dysponuję wiedzą prawniczą dotyczącą inwestycji budowlanych i praktyką w stosowaniu oleśnickiego studium i nie zgadzam się na publikację oszczerstw pod moim adresem - napisała w oświadczeniu.
Jego (radnego) podstawowym narzędziem są manipulacje faktami - Małgorzata Lipska
Radna zarzuciła też koledze brak kultury i nieumiejętność dyskusji. - Jego podstawowym narzędziem są manipulacje faktami. Możemy się nie zgadzać i trwać na odrębnych stanowiskach, ale nie możemy się obrażać - uważa radna.
Nie dyskutuję!
Jak bronił się radny Paweł Bielański? Z jednej strony stwierdził, że nie zamierza z tymi zarzutami dyskutować, z drugiej stwierdził, iż musi się do oświadczenia odnieść, by wyjaśnić wszystko mieszkańcom. Zwłaszcza tym z Serbinowa, bo temat tego osiedla poruszała w swoim wystąpieniu radna.
- To nie jest prawda - oponował. - Wszystkie argumenty pani Lipskiej są bezzasadne i ja się nie będą do nich odnosił.
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?