LPO przedstawiła swój program

Program LPO przedstawił kandydat komitetu na burmistrza Oleśnicy. - Nastawiamy się na tworzenie nowych miejsc pracy i poprzez pomoc małym przedsiębiorcom, i poprzez starania o ściągnięcie do miasta dużego inwestora - mówił Michał Karaś, krytycznie odnosząc się do obecnych działań. M.in. słabej oferty Oleśnicy na międzynarodowych targach.
Kandydat na burmistrza chce też restrukturyzacji spółek miejskich. - Wiemy, że niektóre spółki mogą generować straty, ale pytanie, czy muszą być one tak duże - zastanawiał się, odnosząc do sytuacji OKR Atol. Zdaniem LPO spółka Atol powinna zostać przekształcona w zakład budżetowy, co pozwoli na zaoszczędzenie m.in. pieniędzy wydawanych na utrzymanie rady nadzorczej.

LPO chce też referendum w sprawie straży miejskiej, które zamierza zorganizować przy okazji przyszłorocznych wyborów parlamentarnych. Mówi o tańszych przedszkolach i żłobkach, reaktywacji gabinetów lekarskich w szkołach,finansowaniu szczepień, budżecie obywatelskim, domu spokojnej starości. - Nie możemy być obojętni na los szpitala, trzeba pomóc w zarządzaniu placówką, a na prywatyzację się nie godzimy - mówił.

Mówiono też o sporcie i kryteriach podziału środków dla stowarzyszeń i klubów. - Ten podział ma faworyzować mieszkańców, a nie działaczy - powiedział Karaś, który uważa że dobrym rozwiązaniem było utworzenie jednego wielosekcyjnego klubu funkcjonującego pod nazwą Pogoń Oleśnica.

Po głównej części spotkania zaproszono do dyskusji. Wzięli w niej udział kandydaci na radnych z LPO. Na pytania zaproszonych gości odpowiadali m.in. radni mijającej kadencji Mirosław Pałka i Maciej Syta, który na pytanie, czy Lewica Powiatu Oleśnickiego byłaby w stanie współpracować z SLD odpowiedział: - Nie można tego wykluczyć.W polityce nigdy nie można mówić nigdy.