Śląsk przed piątkowym meczem z beniaminkiem plasował się co prawda na szóstym miejscu w tabeli, ale tracił zaledwie dwa oczka do prowadzącej Legii Warszawa. Wrocławianie po serii ośmiu meczów bez wygranej pokonali w końcu Arkę Gdynia, a przed tygodniem ograli przed własną publicznością ówczesnego lidera Wisłę Płock 3:1, czym udowodnili, że kryzys mają za sobą.
Do Łodzi jechali w roli zdecydowanego faworyta, ale też z szacunkiem do rywala, bo ŁKS w tym sezonie niejednemu faworytowi napsuł krwi. Wszyscy jak mantrę powtarzają, że łodzianie pod względem samej gry prezentują się dużo lepiej, aniżeli wskazywałoby na to ich miejsce w tabeli.
O Przemysławie Płachecie zwykło się mówić, że do potwierdzenia dobrej gry brakuje mu jedynie „liczb”, czyli bramek i asyst. Skrzydłowy Śląska w starciu z ŁKS-em swojego dorobku w klasyfikacji kanadyjskiej nie powiększył. To jednak po jego dośrodkowaniu w 13. minucie niefortunną interwencję we własnym polu karnym zanotował Jan Sobociński, co skutkowało bramką samobójczą.
Jeszcze przed przerwą prowadzenie WKS-u mógł podwyższyć Erik Expósito. Róbert Pich przechwycił piłkę po nieudolnym podaniu Bartłomieja Kalinkowskiego i obsłużył hiszpańskiego napastnika. Ten posłał jednak futbolówkę obok słupka.
Po zmianie stron nieco odważniej zaatakowali gospodarze. Defensywa Śląska przetrwała ten okres bez straty w bramki i w kolejnych minutach utrzymywała koncentrację. Kropkę nad i mógł w 70. minucie postawić Mateusz Cholewiak. Jeden z defensorów łódzkiego zespołu w ostatniej chwili zdołał jednak zmienić tor lotu piłki po uderzeniu 29-latka.
Trzy punkty wywalczone w Łodzi pozwoliły Śląskowi na powrót na pozycję lidera ligowej tabeli.
Nie przegap!
- Oto sklepy w Polsce Ludowej. Tak robiono zakupy w czasach PRL. Zobaczcie! (ZDJĘCIA)
- Nożownik z Galerii Dominikańskiej we Wrocławiu w szpitalu psychiatrycznym [FILM, ZDJĘCIA]
- Jechał na uczelnię, stracił prawo jazdy (FILM)
- Mieszkania Plus na Zakrzowie. Kto dostanie tanie mieszkanie? [GALERIA ZDJĘĆ]
- Będzie zakaz sprzedaży papierosów z filtrem?
- Rynek i plac Solny we Wrocławiu sprzed lat [MNÓSTWO ARCHIWALNYCH ZDJĘĆ]
Świątek w finale turnieju w Rzymie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?