Lepiej kupić choinkę niż płacić mandat za kradzież

Leśnicy z oleśnickiego nadleśnictwa nie mogą narzekać na brak pracy. Mimo zbliżającej się wielkimi krokami zimy, oni mają co robić. Już teraz pracownicy lasów zajmują się przygotowaniem go na wiosnę. Wykonują ostatnie pozyskiwanie drewna i w głównej mierze zajmują się pracami porządkowymi. - Przygotowujemy powierzchnie leśne pod zalesienia, pod orki wiosenne - mówi nam leśniczy Ryszard Pietrzak i dodaje, że w najbliższym roku zaplanowano odnowić około 170 hektarów powierzchni leśnej.

Współpraca z kołami

Chociaż śnieżny puch i mróz są jeszcze dla nas łaskawe w paśnikach już pojawiły się pokarmy dla spragnionej minerałów zwierzyny.
- Zwierzyna wychodzi z lasów, bo potrzebuje różnych mikroelementów, witamin, których nie jest w stanie pozyskać w lesie. Wychodzi więc na pola, oziminy czy też łąki i tam buchtuje, tworząc szkody, z których rolnicy na pewno nie są zadowoleni - mówi Ryszard Pietrzak i dodaje, że właśnie w celu uniknięcia tworzenia szkód koła łowieckie wykładają dla zwierzyny karmę, którą systematycznie uzupełniają. - W szczególności mowa tu o dzikach, które robią szkody na łąkach oraz danielach, jeleniach i sarnach, które wkraczają na oziminy na polach - mówi leśnik i dodaje, że na 400 hektarów powierzchni leśnej przypada jeden paśnik.

Kradną choinki

Jak co roku nadleśnictwo prowadzi sprzedaż świątecznych drzewek. Można je nabyć w każdym leśnictwie należącym do Nadleśnictwa Oleśnica w godzinach jego urzędowania.
Jak powiedział nam Karol Maciejczyk w sprzedaży dla chętnych oleśniczan są choinki w wielkości od 120 cm. Najwyższe natomiast sięgają nawet do pięciu metrów. - To głównie świerki - mówi nam pan Karol i dodaje, że najmniejszą choinkę mierzącą ponad metr można będzie zakupić już w cenie od około 20 zł. To jak się okazuje o wiele mniej niż kara, która przypadałaby złodziejaszkowi, który sam wybrałby się po choinkę do lasu.
- Straż leśna prowadzi teraz wzmożone kontrole i patrole. To tzw. akcja choinka, która trwa aż do świąt i ma na celu ochronę drzewek przed zniszczeniami i kradzieżą - mówi Maciejczyk.
Mandat za kradzież drzewka z lasu może wynieść nawet 500 złotych.