Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Koszykówka: PGE Turów o krok od finału z Asseco Prokomem

Grzegorz Bereziuk
Torey Thomas (z piłką) wspomógł swoją drużynę 20 punktami
Torey Thomas (z piłką) wspomógł swoją drużynę 20 punktami Fot. Grzegorz Bereziuk
Turów ograł Trefla po dramatycznej końcówce. 78:77 i 3-2! 1,5 sek. przed syreną efektowna dobitką popisał się Wysocki

Po czterech meczach w rywalizacji obu drużyn był remis 2-2. Co ciekawe, zarówno w Zgorzelcu, jak i Sopocie czarno-zieloni przegrywali pierwsze mecze. Po nich wydawało się, że faworytem rywalizacji są sopocianie. Nic z tego. Gracze trenerów Jacka Winnickiego i Marcina Grygowicza wyciągali wnioski i grali zdecydowanie lepiej. M.in. dzięki temu zgorzelczanie do piątego meczu przystępowali z atutem przewagi swojego parkietu. W oczach wielu piąta bitwa o finał play-off wydawała się kluczowa dla losów całej rywalizacji.

- Gramy u siebie i nie możemy zaprzepaścić tego, co udało nam się wywalczyć ostatnio w Sopocie. Wyjdziemy na parkiet głodni sukcesu. Nie możemy ani na chwilę dać luzu rywalom - przekonywał przed meczem rozgrywający PGE Turowa Torey Thomas.

W dotychczasowych spotkaniach oba zespoły grały w kratkę i na przemian górowały w walce o zbiórki. Ten element, jak się potem okazywało, był kluczem do zwycięstwa. Zgorzelczanie w całym meczu wygrali walkę o zbiórki 32:26, ale tym razem to nie ten element okazał się najważniejszy.

Początek należał do sopocian, którzy wygrywali 2:7. Gospodarze wyszli na parkiet jakby rozkojarzeni, ale w porę opanowali emocje i wrócili do gry. Świetnie spisywał się Torey Thomas, który w ciągu 10 min zdobył 9 pkt i miał ważny przechwyt. Wtórował mu Robert Tomaszek.

Pierwszą kwartę czarno-zieloni wygrali 19:18, a w drugiej rzucili się na rywala. Z dystansu m.in. trafili Marko Brkić, Bartosz Bochno i PGE Turów odskoczył w 15 min na 13 oczek (33:23). Nerwy zaczęły puszczać gościom.

W jednej z akcji Adam Waczyński spiął się z Konradem Wysockim i na parkiecie omal nie doszło do bójki. Do przerwy było 44:33 dla zgorzelczan. Mimo prowadzenia, trener Jacek Winnicki miał powody do zmartwień. Cztery przewinienia na swoim koncie miał bowiem Konrad Wysocki. Wobec kłopotów w ataku PGE Turowa w trzeciej kwarcie i zbliżenia się sopocian na dystans 3 oczek (50:47) kapitan PGE Turowa został ponownie wysłany do boju.

Wysocki został bohaterem swojej drużyny, kiedy w ostatniej akcji dobił rzut Daniela Kickerta i to czarno-zieloni wygrali 78:77. Nieco wcześniej, bo na 1.15 min goście wygrywali nawet 77:71, a na 18 sek. do końca mieli piłkę. Ta była zaadresowana do Lorinzy Harringtona. Doskoczył do niej w powietrzu Torey Thomas, wpadł graczowi Trefla na plecy, a po chwili sędzia odgwizdał błąd kroków. W obozie przyjezdnych zawrzało.

- Drużyna złoży protest. Jeżeli PGE Turów w takim stylu awansuje do finału, to będzie skandal - powiedział rzucający Trefla Adam Waczyński. - Tego meczu nie wygrał Turów, ani my go nie przegraliśmy. Kto widział sytuację, wie, co mam na myśli - dodał trener sopocian Kairlis Muiznieks.

- To była normalna walka o piłkę. Wcześniej kilka kontrowersyjnych sytuacji było w drugą stronę - komentowali z kolei gospodarze. PGE Turów objął w rywalizacji do czterech zwycięstw prowadzenie 3-2 i jest o krok od finału.

Szósty mecz obu zespołów, w Sopocie, w niedzielę o godz. 15. Transmisja w TVP Sport i Radiu Wrocław. Tymczasem w finale czeka już Asseco Prokom Gdynia z Robertem Witką, czyli siedmiokrotnym... wicemistrzem kraju. Rywalizację z Czarnymi Słupsk (trener Dainius Adomaitis) zakończyli gdynianie wynikiem 74:61 i stanem 4-1. Spory udział w tej wygranej miał właśnie Witka.

PGE Turów Zgorzelec - Trefl Sopot 78:77(19:18, 25:15, 16:20, 18:24)

Turów: Thomas 20 (3), Wysocki 12 (1), Gabiński 2, Tomaszek 7, Jackson 8 (1), Kuebler 0, Zigeranović 2, Kickert 13 (1), Brkić 8 (2), Bochno 6 (1).

Trefl: Gustas 8 (1), Dylewicz 19 (2), Ljubotina 2, Stefański 0, Kikowski 10 (2), Kinnard 6 (2), Ceranić 10, Harrington 8 (1), Waczyński 14.

Stan rywalizacji (do 4 zwycięstw): 3-2 dla PGE Turowa.

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dolnoslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto