4 z 5
Poprzednie
Następne
Koronawirus. Psy, koty i norki jednak w grupie ryzyka
Na razie niewiele wiadomo na temat przenoszenia koronawirusa pomiędzy ludźmi i zwierzętami. Mało wiemy o tym jak ten wirus działa na zwierzęta. Bo nie było takich badań. - Zwierzęta domowe to pod tym względem zagadka – mówi portalowi GazetaWroclawska.pl prof. Barbara Bażanów wirusolog z wrocławskiego Uniwersytetu Przyrodniczego. - Ale to na pewno nie jest tak, że zwierzęta to bomba biologiczna. Wtedy tych zachorowań byłoby znacznie więcej. Profesor opowiada o wynikach badań na myszach – opublikowanych w naukowym czasopiśmie Nature. Dzikie myszy z wirusem, wywołującym chorobę COVID-19, nie miały żadnych objawów. Za to myszy, którym wszczepiono ludzki receptor, występujący w płucach, zachorowały.