Koronawirus. Psy, koty i norki jednak w grupie ryzyka
Do lekarzy weterynarii w całej Polsce trafiły właśnie wytyczne, które określają jakie zwierzęta znajdują się w grupie największego ryzyka. To te, które miały kontakt z osobą zakażoną koronawirusem albo przebywały w miejscu, w którym nastąpiło zachorowanie - w tym samym mieszkaniu czy domu opieki. W grupie ryzyka są też zwierzęta ze schronisk, ogrodów zoologicznych czy żyjące w hodowlach. Wśród zagrożonych koronawirusem gatunków wymieniane są psy, koty i norki. Nie do końca wiadomo, jakie objawy daje ludzki koronawirus u zwierząt. W wytycznych dla lekarzy napisano, że mogą to być katar, trudności z oddychaniem, wymioty, biegunka. - Podobnie jak u ludzi prawdopodobne jest również wystąpienie łagodnych objawów lub ich brak - napisał prof. Krzysztof Niemczuk, dyrektor Państwowego Instytutu Weterynaryjnego w Puławach.