Urszula Kozioł przekonuje, że takie badanie musi być przeprowadzane etapowo, gdyż laboratoria są ogromnie przeciążone. Próbki pobrane w sycowskim szpitalu przez pielęgniarkę epidemiologiczną trafiły do laboratorium Diagnostyka we Wrocławiu przy ulicy Opolskiej. Jak już informowaliśmy, dziś spłynęły wyniki ujemne u pracowników i pacjentów, u których sanepid zlecił wykonanie badań. Koronawirusem nie są zarażeni pracownicy i pacjenci oddziału paliatywnego w sycowskiej placówce. Ujemne wyniki otrzymał też personel medyczny poradni ginekologicznej i chirurgicznej oraz centralnej sterylizatorni, a także część zespołu oddziału rehabilitacji.
W poniedziałek wymazy pobrane zostaną od pracowników zakładu opiekuńczo-leczniczego, a we wtorek - od pozostałej części oddziału rehabilitacji. Pani dyrektor jest jednak dobrej myśli i przekonuje, że nie ma powodów do obaw.
Jaki jest bilans zakażeń w oleśnickim szpitalu? Przypomnijmy - chorych na covid-19 jest 9 pielęgniarek, 1 opiekunka, 1 rehabilitantka i 1 lekarz z izby przyjęć, z którym dyrekcja zerwała umowę, gdyż nie chciał dostosować się do reguły noszenia maski.
Sanepid zanotował też 9 pacjentów interny z wynikiem dodatnim, czyli zakażonych koronawirusem. Bezpieczny jest oddział ginekologiczno-położniczy oraz chirurgia, na której leży dwoje pacjentów po zabiegach.
Jak informuje pani dyrektor, sale są na bieżąco dezynfekowane. – Aby mieć pewność, że szpital jest bezpieczny, powinniśmy zamknąć placówkę na przynajmniej tydzień, a pacjentów przenieść do innych placówek oraz wykonać gruntowną dekontaminację i odkażanie, jednak - jak wiemy - jest to niemożliwe, gdyż pacjenci wymagają leczenia i musi być udzielana ludziom pomoc, a w innych szpitalach brak miejsc - wyjaśnia Urszula Kozioł.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?