Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kolejny skandal. Teraz uczniowie mają wystawić opinię w sprawie zwolnienia dyrektorki

Katarzyna Kijakowska
Burmistrz Oleśnicy wystawił Agatę Szpiłyk na publiczny osąd
Burmistrz Oleśnicy wystawił Agatę Szpiłyk na publiczny osąd fot. Grzegorz Kijakowski
W sprawie zwolnienia dyrektorki MOKiS-u ma się też wypowiedzieć fundacja rehabilitacji...

Nie za bardzo wiem, jak to ugryźć - tak przewodniczący Młodzieżowej Rady Miasta Wojciech Mazur kwituje zapytanie ratusza w sprawie planowanego przez władze miasta odwołania Agaty Szpiłyk ze stanowiska dyrektora Miejskiego Ośrodka Kultury i Sportu.
- Faktem przesłania tego pisma do Młodzieżowej Rady Miasta jestem po prostu oburzona - nie ukrywa radna Wioletta Efinowicz, która z racji wykonywanego zawodu jest zaangażowana w działalność Rady. - Moi radni to już dorośli ludzie, ale przecież w radzie są też uczniowie podstawówek. Czy oni także mają zabierać głos w tej sprawie i wystawiać ocenę pani dyrektor? To naprawdę żenujące.

Można, nawet trzeba
W ubiegłym tygodniu szeroko opisaliśmy procedurę zwalniania dyrektor Agaty Szpiłyk ze stanowiska szefa ośrodka kultury. Przed publikacją pytaliśmy rzecznika burmistrza o podstawę prawną lakonicznie sformułowanego pisma, które rozesłano do kilkudziesięciu organizacji i stowarzyszeń w mieście. Otrzymaliśmy jednozdaniową odpowiedź. Już po publikacji w stanowisku przesłanym do naszej redakcji Michał Skrzypek napisał:

- Przepis art. 15 ust. 1 ustawy z dn. 25 października 1991 r. o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej stanowi podstawę prawną do powołania lub odwołania dyrektora instytucji kultury i podjęcie decyzji w tym zakresie przez organizatora - czytamy. - Zgodnie z literalnym brzmieniem przepisu, winno go poprzedzić zasięgnięcie opinii związków zawodowych oraz związków i stowarzyszeń twórczych działających w tej instytucji kultury, których działalność jest związana z rodzajem działalności instytucji.

Nie rozumiem intencji wysłania wniosku do klubów sportowych - Agnieszka Czerniak z Ministerstwa Kultury

Wyjaśnienie rzecznika to odniesienie do naszego stwierdzenia, że burmistrz Michał Kołaciński chce zwolnić dyrektorkę cudzymi rękami i dlatego rozesłał pismo, z którego nie wynikało, że adresaci należą do owych stowarzyszeń zawodowych i twórczych właściwych ze względu na rodzaj działalności prowadzonej przez MOKiS.

- O ile jestem w stanie przyjąć, że zapytanie zostało wysłane do organizacji kultury, o tyle wysłanie ich do organizacji sportowych czy Młodzieżowej Rady Miasta jest dla mnie zupełnie niezrozumiałe - mówi Agnieszka Czerniak z Ministerstwa Kultury i Dziedzicywa Narodowego.
Obserwując szeroki wachlarz organizacji, do których wniosek o ocenę dyrektorki trafił (obok Młodzieżowej Rady Miasta na liście jest też Fundacja Rehabilitacji Dzieci, której związku z działalnością MOKiS-u trudno nam się dopatrzeć) zmieniamy zdanie: pan burmistrz wie jak zwolnić Agatę Szpiłyk. Dyrektor ośrodka kultury zostanie odwołana mimo pozytywnych opinii zgłaszanych przez „stowarzyszenia zawodowe i twórcze właściwe ze względu na rodzaj działalności prowadzonej przez instytucję”, bo mimo wagi, jaką ratusz przywiązuje do zgłaszanych mu uwag, traktując je z należytym zrozumieniem – odwoła dyrektorkę, bo może, a przede wszystkim, chce to zrobić.

Co z ocenami?

I wreszcie ostatnia kwestia poruszana w naszym artykule a potem podnoszona w stanowisku Michała Skrzypka. - Burmistrz ma prawo powoływać i odwoływać urzędników, nie ma obowiązku tłumaczenia się ze swoich decyzji - pisze rzecznik, odwołując się do naszej opinii, że ankiety rozesłane do organizacji to próba zepchnięcia odpowiedzialności za zwolnienie dyrektorki. - Pełną odpowiedzialność za podejmowane działania ponosi burmistrz i sugerowanie, że jest inaczej, jest kłamliwe i pozbawione sensu - pisze Skrzypek. Odpowiadamy: burmistrz nie ma prawa dowolnie powoływać i odwoływać urzędników, bo prawo to dotyczy tylko garstki osób zatrudnionych na podstawie powołania, w tym, czego nie negujemy, dyrektorów instytucji kultury (MOKiS-u oraz Oleśnickiej Biblioteki Publicznej).

Razem dla Oleśnicy w swoim programie pisało o rozdzieleniu zarządzania kulturą od zarządzania sportem „w ramach zasobów oraz pracowników MOKiS-u” poprzez stworzenie dwóch odrębnych instytucji lub w ramach „innych rozwiązań”.
Jak się okazuje MOKiS pozostanie jedną instytucją z dwoma menadżerami odpowiedzialnymi za sport i kulturę ( jak można by się domyślać stanowiska te zostaną zaproponowane dotychczasowym pracownikom). Czy ta niezbyt skomplikowana organizacyjnie zmiana struktury instytucji wymaga odwołania dyrektora? Czy ewentualne zmiany organizacyjne (jak zapowiadane w programie RDO utworzenie galerii miejskiej) na przykład w bibliotece też uruchomiłyby procedurę odwoławczą dyrektora tej instytucji kultury?

I na koniec nasza puenta: skoro pan burmistrz uczynił wszystko zgodnie z obowiązującym prawem, na pewno odniesie się do zgłaszanych wątpliwości i krytycznych uwag z należytym zrozumieniem i uwagą.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na olesnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto