Juniorzy aktualnego mistrza Polski nawiązać walkę zdołali jedynie w pierwszej kwarcie.. W 5. minucie na tablicy było 11:6 dla „przygranicznych”, ale wówczas to gospodarze dali pokaz siły, w dwie minuty doprowadzając do stanu 15:11 na korzyść KKO. Od tego momentu na parkiecie królowali oleśniczanie, na przerwę schodząc z dwudziestopunktową zaliczką (51:31).
Druga odsłona to już pełna dominacja koszykarzy z Oleśnicy, grających tym razem bez bohatera meczu w Kątach - Tomasza Stępnia (cały mecz oglądał z ławki i nagrywał poczynania kolegów kamerą), którzy zwyciężyli pewnie 93:60.
- Wiedzieliśmy, że jest to słabszy rywal, natomiast podeszliśmy do tego meczu tak jak do każdego innego, czyli przygotowani i zaangażowani na sto procent. Niestety, popełniliśmy wiele błędów, ale zawsze analizujemy naszą grę i wyciągamy z tego odpowiednie wnioski - mówi Dawid Piasecki, najmłodszych gracz „Niebieskiej Gwiazdy”. Wspólnie z kolegami wykonali plan minimum, jaki stawiali sobie przed sezonem, czyli komplet wygranych. Co było kluczem do sukcesu?
- Każdy ma wiele lat drogi z koszykówką, część tytuły zdobywane w mistrzostwach Polski, czy występy w wyższych ligach. Od pierwszego treningu skupialiśmy się na grze zespołowej, czasu na zabawy z piłką nie było, bo naszym celem od początku był awans - przypomina „Piachu”, którego widzowie meczu z Turowem na pewno zapamiętają z efektownego wsadu. - Cieszę się że, w końcu udało mi się wsadzić piłkę do kosza i to przed własną publicznością. Czy takich akcji będzie więcej? To zależy na ile pozwoli przeciwnik -powiedział po meczu silny skrzydłowy KK. A przeciwnicy będą już prawdopodobnie tylko silniejsi, bo przed koszykarskim zespołem z Oleśnicy barażowe turnieje o grę w II lidze.
KK Oleśnica 93 (51)
Turów Zgorzelec 60 (31)
KK Oleśnica: Stach, Malakhau, Kilian 13, Czornij 4, Gruba, Błaszczyk 7, Zuber 6, Urbańczyk 17, Piasecki 8, Martyniak 28, Zakrzewski 2, Kuta 8.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?