Do dwóch poważnych wypadków doszło w ostatni weekend na drogach powiatu. Jeden miał tragiczne skutki
Trzydzistotrzyletni mieszkaniec Międzyborza zginął w wypadku pomiędzy Sycowem a Komorowem. Do tragicznego w skutkach zdarzenia doszło w ubiegłą sobotę, około godziny 10, na prostym odcinku drogi. Kierowca forda mondeo jechał w kierunku Sycowa. Z niewyjaśnionych przyczyn nagle zjechał na lewe pobocze i uderzył w drzewo. Nie miał zapiętych pasów, dlatego doznał licznych urazów głowy. Na tyle groźnych, że zmarł po przewiezieniu do oleśnickiego szpitala.
Policjanci nie wykluczają, że kierowca mógł rozwinąć prędkość nawet do 150 km/h. Co spowodowało, że nagle zjechał w lewo, nie dowiemy się już nigdy. Mogły podbić go muldy na jezdni, a mógł w tym czasie sięgać po telefon lub włączać radio.
– Ostatnie dwie wersje wydają mi się najbardziej prawdopodobne, choć nie można wykluczyć także innych – twierdzi wicekomendant powiatowej policji Jerzy Kokot.
Więcej szczęścia mieli mężczyźni podróżujący volkswagenem transporterem z Wrocławia do Namysłowa. Na zakręcie przed Bierutowem ich auto wypadło z drogi i koziołkowało w pobliskim rowie.
– Kierowca mógł jechać zbyt szybko – ocenia Aneta Sosnowska z oleśnickiej policji. – Jezdnia tego dnia była bardzo śliska, mżyło, a to w połączeniu z prędkością prosta droga do wypadku. Ci, którzy widzieli zdarzenie i to, co zostało z samochodu nie mogli uwierzyć, że podróżującym i kierowcy nie stało się nic poważnego. – Mieli naprawdę dużo szczęścia – komentowali. •
Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?