Kamera ma być lekiem na całe zło, czyli jak to jest z miejskim monitoringiem

Które kamery miejskiego monitoringu widziały wszystko jak na dłoni? Które były przysłonięte przez drzewa lub nie dawały pełnego obrazu z racji zbyt dużej odległości od obserwowanego miejsca? Gdzie powinny się pojawić nowe urządzenia? Komenda Powiatowa Policji przygotowała raport na ten temat. Jest w nim wiele uwag, których wcześniej do ratusza nie zgłaszano.

Nisko, wysoko, niewyraźnie

We wspomnianym raporcie policjanci analizują usytuowanie wszystkich kamer znajdujących się na terenie miasta. Okazuje się, że wadą urządzenia usytuowanego od dobrych paru lat na bazylice mniejszej jest fakt, że znajduje się... zbyt wysoko. To samo dotyczy tych znajdujących się na placach Staszica i Zwycięstwa, gdzie zwłaszcza nocą, obsługujący miasto pracownik komendy zamiast znajdujących się tam ludzi widzi czarny obraz (to samo dotyczy kamery umieszczonej przy ul. Kleeberga, tam nocą nie widać osób znajdujących się przy budynku SP nr 6). Policjanci podkreślają też konieczność przycinania gałęzi drzew w miejscach, gdzie znajdują się urządzenia. Na przykład nad postojem taxi przy Sinapiusa, gdzie na ławkach często spożywany jest alkohol. Niejako poza okiem kamery. To samo dotyczy ławeczek przy fontannach przy ul. Młynarskiej oraz terenu przy ul. Kopernika, a także Armii Krajowej, Słonecznej, Wileńskiej, Wojska Polskiego, Poniatowskiego i Kochanowskiego. Zarzut do kamery umieszczonej przy ul. Paderewskiego to fakt, że nie obejmuje ona terenu przed Szkołą Podstawową nr 4. Słowem, niemal połowa kamer obsługiwanych przez policję nie spełniała wcale lub tylko częściowo swoich funkcji. Jak długo? I czy przedstawiciele komendy wcześniej też informowali o tym szczegółowo urzędników? Czy alarmowali tylko wtedy, gdy któreś z urządzeń się zepsuło? Z naszych informacji wynika, że takich uwag praktycznie nie było. Co więcej policja opiniowała każdą nową lokalizację kamery. - Kamery są obrotowe, a drzewa rosną w wielu punktach miasta. Nie można wszystkich wycinać, poza tym jesienią problem liści jest tylko w określonej porze roku - mówi Barbara Pieprzyk z Urzędu Miasta Oleśnicy.
W tym roku, właśnie na zlecenie magistratu, przeprowadzono audyt miejskiego monitoringu. Większych uwag do systemu nie stwierdzono.

Gdzie ustawią?

W jakich miejscach - zdaniem policji - powinny się znaleźć nowe urządzenia? Jedna z kamer ma być zamontowana nad sklepem obuwniczym przy ul. Sinapiusa. - Dzięki temu swoim zasięgiem objęłaby skrzyżowanie ulic Sinapius, Kilińskiego i Lwowskiej wraz z przyległymi parkingami - uważają Jakub Żylak i Marcin Piniło. Jest pomysł, by urządzenie umieścić na nowo powstającym bloku przy ul. Wojska Polskiego (vis a vis Pałacyku Pod Blachą). Wtedy kamera objęłaby teren cmentarza i okolicznych parkingów. Kamery mają się też pojawić - według propozycji policji - w parku na Kopernika i Klonowej, przy ul. Moniuszki, na Grabskiego, na rondzie przy Bramie Wrocławskiej, przy Reja, Krzywoustego (obok ronda), przy kościele NMP Matki Miłosierdzia i przy Sejmowej.
Ta lokalizacja kamer i dokładny przegląd zdarzeń, które mają miejsce w tych rejonach, mają zapewnić oleśniczanom większe poczucie bezpieczeństwa.