Przebywający z wizytą w Kaliszu przewodniczący SLD Grzegorz Napieralski poparł kandydaturę Tomasza Grochowskiego na prezydenta Kalisza oraz kandydatów do rady powiatu i sejmiku wojewódzkiego. Szef Sojuszu spotkał się z mieszkańcami miasta.
Przekonywał, jak ważne dla ugruntowania pozycji SLD są nadchodzące wybory samorządowe. Według Napieralskiego lewica może być dla wyborców poważną alternatywą na scenie politycznej, zdominowanej przez PO i PiS, dwie zwalczające się partie, choć nie różniące się zasadniczo pod względem programów. Konsekwencją tej wojny są publiczne dyskusje o tym, kto kogo obraził, zaatakował, kto powinien przepraszać etc.
- Kiedy tworzyliśmy rząd, to w naszym politycznym słowniku nie było słów: wojna, zniszczyć, zmiażdżyć, wyeliminować - przypomniał Grzegorz Napieralski. - Dzisiaj podobnie, jeśli spieramy się, to zawsze jest to spór merytoryczny o budżet, podatki, in vitro, o budowę przedszkoli i żłobków.
Oceniając obecny stan sceny politycznej w naszym kraju Napieralski stwierdził, że jesteśmy w przededniu dużych zmian. Ich zapowiedzią jest kryzys strukturalny w Prawie i Sprawiedliwości. Partia ta marginalizuje się i spycha do politycznego narożnika. To szansa dla lewicy.
- Dla zachowania równowagi w przestrzeni politycznej potrzebny jest podział na lewicę i prawicę - dodał Napieralski. - Tylko silna lewica będzie w stanie skutecznie spierać się z konkurentami.
Zapowiedzią budowania nowej pozycji SLD jest, zdaniem Napieralskiego, obecna kampania samorządowa.
- Nie prowadzimy jej na billboardach i plakatach - dodał lider Sojuszu. - Staramy się dotrzeć bezpośrednio do ludzi i zaprezentować im nasz program, zbudowany w oparciu o trzy filary: Człowiek - Dom - - Praca.
W ocenie Napieralskiego Sojusz wystawił w Kaliszu bardzo dobrą drużynę, ze znakomitym kandydatem na prezydenta.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?