Jak powiedział Radiu Wrocław burmistrz Twardogóry Zbigniew Potyrała władze poszkodowanego zakładu są zdeterminowane do tego, żeby utrzymać produkcję i zatrudnienie. "Być może maszyny ruszą jeszcze dziś, produkcja odbywałaby się w tej hali, która ocalała. Ta, która spłonęła ma być odbudowana i to być może przez wałbrzyską specjalną strefę ekonomicznej, na terenie której zakład stoi. - Prowadzimy rozmowy w tej sprawie - mówi nam Anna Ziarko z Invest Parku. Strefa postawiłaby nowy budynek, a firma potem lizingowałaby go. Część pracowników, około 50 osób, już po pierwszym pożarze dostało zatrudnienie w fabrykach koncernu w Turcji i we Włoszech. Niewykluczone, że na pracę za granicą czasowo zdecydują się też inni pracownicy."
źródło: PRW
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?