Przed południem Jan Nowicki spotkał się z młodzieżą, po południu odebrał nagrodę publiczności, czyli przyznaną po raz pierwszy Złotą Różę. Wieczorną uroczystość prowadzili wspólnie aktorka Grażyna Wolszczak oraz Michał Chaciński, dyrektor artystyczny Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni, którzy moderował też spotkanie z młodzieżą.
- Każdy z was jest aktorem, kiedy robicie makijaż, kiedy zakładacie buty, inną koszulę, to już jest swego rodzaju aktorstwo - dodaje Nowicki. Bohater "Sztosu" zapewniał też, że nigdy nie chciał być aktorem, że jego przygoda ze sceną zaczęła się od konkursu recytatorskiego w szkole. - Aktor w istocie, prywatnie jest osobą nieciekawą, z nim się nie sypia, nie jada, nie pija. Aktor jest podejrzany - mówi o specyfice tego zawodu 73-latek. Opowiadał także o rodzajach aktorów, twierdząc, że wielokrotnie kretyni potrafili grać mędrców. Mówi o aktorach przemądrzałych dla, których nie ma miejsca w aktorstwie, bo ten zawód oparty jest na absurdzie.
Złotą Różę, czyli nagrodę oleśnickiej publiczności wręczył Nowickiemu burmistrz Jan Bronś. Uroczystość uświetnił też koncert Olka Grotowskiego.
Dzisiaj o godz. 11 seans filmu „Ja Wam pokażę!” i spotkanie z Grażyną Wolszczak, o godz. 16 warsztat operatorski dla szkół gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych z Andrzejem Wolfem, a o godz. 18 seans filmowy „Pułkownik Kwiatkowski” i spotkanie z Renatą Dancewicz oraz Grażyną Wolszczak. Bezpłatne wejściówki są do odebrania w kasie MOKiS-u.
echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?