Czy w Zarządzie Dróg Powiatowych pracuje zbyt dużo ludzi? Zdaniem radnej Zdzisławy Jakimiec - tak. - Kilka lat temu ZDP realizował inwestycje za 15 mln zł rocznie i miał 29 pracowników. Teraz na inwestycje przeznaczonych jest 5 mln zł, a liczba pracowników się nie zmieniła - krytykuje.
Z takim podejściem do sprawy zatrudnienia nie zgadza się Marzena Graczyk, szefowa ZDP. - Uzależnianie wielkości zatrudnienia od wysokości środków jest nieporozumieniem - mówi. - Analizując dane na przestrzeni ostatnich 16 lat należy dostrzec, że liczba realizowanych inwestycji w poszczególnych latach była podobna i wynosi średnio 22 rocznie. Zmieniała się tylko wysokość środków finansowych. Zdarzały się lata, w których Powiat otrzymywał wysokie dofinansowania zewnętrzne i wtedy na inwestycje wydawało się 15 mln. Teraz, takie szerokie możliwości skończyły się. Realizujemy wciąż tyle samo inwestycji tylko że za mniejsze pieniądze.
Proces inwestycyjny i budowlany na drogach jest - zdaniem pani dyrektor - coraz bardziej skomplikowany, pracochłonny i wymagający zaangażowania inwestora. Są to rozbudowane formalności, procedury zamówień publicznych wyboru.- Wykonawców i innych uczestników procesu budowlanego, ogromne ilości dokumentacji do wytworzenia - mówi Graczyk. - Należy pamiętać, że Zarząd Dróg Powiatowych nie zajmuje się tylko inwestycjami. Przebudowy dróg to tylko część zakresu realizowanych zadań. Silami własnymi wykonujemy remonty, roboty utrzymaniowe i zabezpieczające, inżynierię drogową (w tym oznakowanie), utrzymanie zieleni przydrożnej, prowadzenie postępowań administracyjnych dot. korzystania z pasa drogowego i wycinki drzew. Opracowujemy obowiązkowe analizy i plany, prowadzimy wymagane badania i kontrole stanu technicznego dróg i obiektów inżynierskich, nabywamy nieruchomości pod drogi i gospodarujemy nimi. Wiele pracy kosztuje też załatwianie bieżących spraw zgłaszanych przez mieszkańców.
Na koniec Marzena Graczyk podkreśla: - Nie jest prawdą, że zatrudnienie w Zarządzie nie zmieniło się od lat. Nie sięgając daleko w przeszłość, przypominam, że w ubiegłym roku zredukowałam zatrudnienie. Przeprowadziłam zmiany organizacyjne i zlikwidowałam trzy stanowiska pracy, w tym zastępcy dyrektora. W tej chwili wielkość zatrudnienia jest adekwatna do zakresu realizowanych zadań. Brakuje tylko osoby z bardzo pożądanym w obecnych czasach potencjałem technicznym, chociażby do sprawdzania wszelkich dokumentacji projektowych. Teraz musimy korzystać z pomocy podmiotów zewnętrznych, co bardzo utrudnia nam pracę.
Jak przygotować się do rozmowy o pracę?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?