Dlaczego na przyjazd patrolu oleśnickiej policji trzeba czekać tak długo? Takie pytanie stawia nasz Czytelnik, który w minionym tygodniu zgłosił się do naszej redakcji z interwencją.
- Chodzi o długi czas oczekiwania na przyjazd policji do konkretnego wezwania - mówi oleśniczanin i dodaje, że słyszał obietnice zmniejszania czasu reakcji. - Tymczasem byłem świadkiem zdarzenia, kiedy na funkcjonariuszy czekano prawie 40 minut - opowiada zbulwersowany mieszkaniec. I relacjonuje jego przebieg. - Robiłem zakupy w Biedronce, gdzie awanturował się jeden z klientów. Chyba był chory psychicznie - mówi nasz Czytelnik. - Kłócił się, sypał przekleństwami, wyzywał ekspedientki i odstraszał klientów. Prawie doszło do rękoczynów. Ktoś zadzwonił po policję, nie raz a kilka razy, a oni przyjechali prawie po 40 minutach - opowiada mężczyzna i dodaje, że zanim mundurowi dotarli na miejsce, awanturnik zdążył się oddalić.
Sławomir Gierlach z Komendy Powiatowej Policji w Oleśnicy odpiera zarzuty naszego Czytelnika. - Wszystko działa tak jak powinno. Mamy określone czasy na interwencję i musimy się ich kurczowo trzymać - mówi Gierlach i dodaje, że być może w tym przypadku patrole były rozesłane do innych ważnych przypadków.
- W pierwszej kolejności funkcjonariusze kierowani są do wezwań, gdzie pojawia się zagrożenie zdrowia i życia - wyjaśnia oficer prasowy komendy.
Jak długo jadą?
15 minut to średni czas oczekiwania na przyjazd patrolu policji w kraju. Według Komendy Głównej najlepiej sytuacja wygląda w Białymstoku, który zdecydowanie wyprzedza resztę kraju z wynikiem 5,57 minuty. Średnie dla większych miast wynoszą 15 -20 minut.
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?