Czytelnicy alarmują: "Ciemno na ul. Gen. de Gaulle'a w Malborku"
O tym, że na ul. Gen. de Gaulle’a w Malborku panują egipskie ciemności wiadomo od wielu dni. Skarżą się na to nasi Czytelnicy. Wspominał o tym radny Adam Ilarz, w swoim wystąpieniu podczas sesji Rady Miasta, która odbyła się 18 stycznia.
Na odcinku drogi wojewódzkiej nr 515 w kierunku Nowej Wsi od skrzyżowania z ul. Kotarbińskiego działa jedna na cztery lampa drogowa. Zważywszy na fakt, iż na tej drodze wszystkie lampy w kierunku miasta oraz poza granicami dzielnicy Międzytorze w kierunku Nowej Wsi są sprawne, proszę o odpowiedź, jaki jest powód wyłączenia tych lamp? Czy jest to związane z oszczędnościami prądu? - pytał Adam Ilarz.
Droga jest wojewódzka. Czyje jest oświetlenie?
O tym, że nie wszystko, co znajduje się w mieście, nadzorują malborskie władze, na pewno mieszkańcy wiedzą. Ale nie jest już takie oczywiste, do kogo należy oświetlenie uliczne przy ul. Gen. de Gaull’a, która jest odcinkiem drogi wojewódzkiej, zarządzanej przez Zarząd Dróg Wojewódzkich w Gdańsku. Ale za to, by po zmroku było tam jasno, drogowcy już nie odpowiadają. Jak się okazuje, nie są to nawet kompetencje koncernu energetycznego.
Oświetlenie na wspomnianym odcinku jest własnością PKP, począwszy od skrzyżowania z ul. Kotarbińskiego aż do drugich torów na Międzytorzu – oświecił nas w rozmowie Józef Barnaś, wiceburmistrz Malborka.
Dlatego władze miasta przekazały informację o problemach właścicielowi infrastruktury.
- Kolej przeprosiła. Przedstawiciele spółki zobowiązali się jak najszybciej usunąć awarię – mówi wiceburmistrz Barnaś.
Ale do sobotniego (3 lutego) świtu lampy nie zostały włączone.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!
Piknik motocyklowy w Zduńskiej Woli
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?