Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Cele Kornalewskiego

Bartłomiej Kowalczyk
Tomasz Kornalewski, zdobywca Pucharu Polski i laureat „Kamiennej Rzeźby” z 2012 roku, ponownie szlifuje formę

Na co dzień instruktor kulturystyki i fitness w Atolu już szykuje się do zawodów, które odbędą się 31 sierpnia w Strzegomiu. Będą to eliminacje do niezwykle prestiżowej imprezy sportów sylwetkowych, czyli Arnold Classic.

– Jeśli udałoby się pomyślnie przejść eliminacje to 10 października jest wylot do Madrytu i tam już właśnie mistrzostwa Arnold Classic – przyznaje niespełna 32-letni kulturysta z Oleśnicy. Jednak wzięcie udziału w tych zawodach stoi pod wielkim znakiem zapytania, ponieważ PZKFiTS w tym roku nie pokrywa kosztów związanych z udziałem w imprezie i każdy zawodnik musi sam je sfinansować.

Orientacyjna kwota oscyluje w granicach 4 tys. zł. Po raz kolejny okazuje się, że bez wsparcia poważnego partnera finansowego, który byłby wstanie chociaż w części pokryć koszty przygotowań, udział we wszystkich planowanych imprezach będzie niemożliwy do zrealizowania.19 października odbędzie się Grand Prix Czech, w których Kornalewski także ma zamiar wziąć udział.

– Tę wiosnę odpuściłem, bo jak wspominałem na początku roku planowałem jesienne starty, aby powiększyć masę mięśniową i ostatecznie dopracować definicję oraz separację mięśniową. Jest nad czym pracować – zaznacza nasz mistrz.
Tomek dodaje, że ma zamiar także wygrać Puchar Polski i zakwalifikować się na mistrzostwa świata, które odbędą się 15 listopada. Kulturysta, który dzięki znakomitemu trenerowi i byłemu kulturyście, Grzegorzowi Gałęzowskiemu, promuje nasze miasto i wysokiej klasy sylwetkę, zdradził nam, że to właśnie dzięki Grześkowi udaje mu się uzyskać formę, która gwarantuje tak wysokie miejsca.

- Całe moje życie podporządkowane jest diecie, treningowi, moi bliscy wspierają mnie i wiedzą, jak bardzo mi na tym zależy, i ile trzeba na to poświęcić czasu - podkreśla.

Kornalewski mówi także wprost, że z kulturystyki nie da się żyć. Jest to sport niszowy i bardzo kosztowny, zwłaszcza, gdy nie ma się jeszcze ugruntowanej pozycji w środowisku kulturystów i nie ma znaczących sponsorów. Koszty Tomka w okresie przygotowawczym powinny zamknąć się w granicach 3000 zł miesięcznie.

- Każdy ma swoje hobby, czy pasje. Dla mnie kulturystyka stała się stylem życia i sprawia mi ogromną radość. Zwłaszcza, kiedy pojawiają się sukcesy i ktoś to docenia – podsumowuje oleśniczanin.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na olesnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto