Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Cech Rzemiosł Różnych w Oleśnicy podsumowuje 75 lat działalności. Mieszkańcy powiatu oleśnickiego nie chcą uczyć się zawodu

Klaudia Kłodnicka
Klaudia Kłodnicka
Starszy Cechu Henryk Kruszelnicki
Starszy Cechu Henryk Kruszelnicki fot. Klaudia Kłodnicka
W tym roku mija jubileusz 75-lecia istnienia Cechu Rzemiosł Różnych w Oleśnicy. Przez ostatnie piętnaście lat, nieprzerwanie funkcję Starszego Cechu pełni Henryk Kruszelnicki. Jak podsumował ten czas? Czy tradycyjne rzemiosło dużo się zmieniło na przestrzeni lat?

Cech Rzemiosł Różnych w Oleśnicy istnieje od 1946 roku, a od 2006 roku zarządzany jest przez Henryka Kruszelnickiego. Jak nasz rozmówca podsumował ten czas?

- Piętnaście ostatnich lat to okres znamienny, ciężko to podsumować kilkoma zdaniami. W tym czasie doszło do wielu przemian na różnych płaszczyznach. Wykształciliśmy tysiące młodych adeptów rzemiosła, fryzjerów, mechaników, jubilerów i nie tylko. Były lepsze, ale i gorsze chwile - przekazuje Henryk Kruszelnicki.

Nasz rozmówca przyznaje, że w ciągu tych kilkunastu lat dochodziło także do wielu sytuacji na linii rodzic-mistrz szkolący. - Każdy ma swój odrębny punkt widzenia, i to jest naturalne. Jednak zawsze starałem się je załagodzić i wystąpić w roli mediatora. Moja metoda na życie, postępowanie z ludźmi i kierowanie polega na pokazaniu w łagodny sposób czegoś, co jest trudne - mówi pan Henryk.

Czy młodzież w tych czasach chce uczyć się rzemiosła?

Z tym, jak się okazuje, jest coraz ciężej... - Niestety z roku na rok obserwuje się tendencję spadkową, jeśli chodzi o ilość osób, które chcą nauczyć się zawodu. Ma to związek z postępem technologii, która wypierana jest przez tradycję - mówi. Ale są też pozytywne aspekty. - Na szczęście zdarzają się prymusi, którzy ciężką pracą zasłużyli na ocenę celującą. Wtedy takie osoby są dodatkowo nagradzane - mówi.

Będą zmiany kadrowe

Najprawdopodobniej jeszcze w tym roku Starszy Cechu Henryk Kruszelnicki złoży rezygnację ze stanowiska i zarząd wybierze nowego szefa. - Myślę, to już najwyższy czas, aby dać szansę młodszemu pokoleniu. Czekamy tylko na zielone światło, jeśli chodzi o organizację zgromadzeń - przekazuje. Warte wspomnienia są także liczne wydarzenia, które organizowane są od lat i które już na stałe wpisały się do tradycji instytucji. To m.in. konkurs fryzjerski, czy rozdanie dyplomów czeladniczych. - Mam nadzieję, że uroczystości zostaną z nami jeszcze na długie lata, oleśniczanie czekają na nie co roku. To mały apel do moich następców - dodaje z uśmiechem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na olesnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto