Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ankieta SLD: Czego od władzy oczekują wyborcy

Magdalena Kozioł
Co najbardziej denerwuje ludzi we Wrocławiu? Okazuje się, że komunikacja i remonty dróg. Tak wynika z badania, które działacze Sojuszu Lewicy Demokratycznej przeprowadzili wśród 1300 mieszkańców Wrocławia od 20 lipca do 20 września. SLD pokazał je dopiero wczoraj.

- Przepytywaliśmy ludzi w całym mieście - mówi Dominik Kłosowski, który te ankiety przygotował. - Mieszkańcy wskazali również, co zmieniliby w pierwszej kolejności we Wrocławiu. Okazało się, że ponad 350 osób wskazało na złą komunikację, 300 na nieefektywnie prowadzone remonty dróg i tyle samo respondentów na niewłaściwą pracę magistratu - tłumaczy.

Co w urzędzie nie podoba się ludziom? Wrocławianie żalili się działaczom SLD, że mają problem m.in. z dostaniem się przed oblicze prezydenta Rafała Dutkiewicza, że próbując walczyć o budowę parkingu czy placu zabaw, muszą wysyłać po 20 pism i sprawy nadal nie są załatwione.

Ponad trzy tysiące osób przebadał w podobny sposób, a także w internecie, Patryk Wroński. Skupił się jednak na zaniedbanych osiedlach, takich, jak Psie Pole, Brochów i Rakowiec. Tu największym problemem (ponad 80 proc. wskazań) była konieczność poprawy bezpieczeństwa na ulicach.

- Na przykład mieszkańcy Brochowa nie widzieli patroli policji i straży miejskiej, zwłaszcza po godz. 20, a Rakowca narzekali na powszechne kradzieże, na które nie reaguje policja - wylicza Wroński. Podkreśla, że wysokie notowania w ankietach miała też potrzeba usprawnienia komunikacji miejskiej. Najmniej ważną dla ludzi sprawą była promocja Wrocławia jako miasta turystycznego.

Sojusz chce wykorzystać te wyniki w swoim programie wyborczym. Oficjalnie pokaże go w najbliższą niedzielę w Teatrze Polskim na inauguracji swojej kampanii wyborczej.

Nie jest tajemnicą, że Sojusz będzie stawiał w niej m.in. na budowę nowych mieszkań komunalnych. W ankietach SLD wyszło, że ponad 88 proc. respondentów temu pomysłowi zdecydowanie mówi "tak". Przewodniczący SLD Grzegorz Napieralski zapowiedział w poniedziałek, że program Sojuszu na wybory samorządowe powstanie przy współudziale wyborców.

- Krajowy SLD dopiero zaczyna, a my już kończymy - podkreśla Leszek Cybulski, szef wrocławskiego Sojuszu.

Partia o wszystko pyta internautów

W Czechach partia Sprawy Publiczne pytała ludzi przez internet o problemy i w parlamencie ma 24 mandaty. Powstała w 2002 roku z w jednej z praskich dzielnic. Jej działacze wspólnie postanowili walczyć z hałasem i narkomanami, którzy sikali mieszkańcom na klatkach schodowych. Najpierw udało im się wybrać kandydata do rady dzielnicy, potem Sprawy Publiczne stały się drugą najsilniejszą partią w śródmieściu. W ubiegłym roku wystartowali w przedterminowych wyborach parlamentarnych. Sukces osiągnęli w prosty sposób - przez internet pytali ludzi, jakie mają problemy i co ich interesuje. Teraz zbierają odpowiedzi na pytanie: "Czy jesteś za całkowitym zakazem palenia w restauracjach?". Na czele Spraw Publicznych stanął dziennikarz telewizyjny Radek John, którego na tę funkcję w wyborach wewnętrznych wybrali internauci.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na legnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto