Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Adriana Gąsior: Jadąc do Suwałk, jechałam po medal. Rozmowa z młodzieżową mistrzynią z powiatu oleśnickiego

Klaudia Kłodnicka
Klaudia Kłodnicka
mat. Adriana Gąsior
Adriana Gąsior nie ma jeszcze dwudziestu lat, za to na swoim koncie wiele sukcesów. Pod koniec lipca mieszkanka Dąbrowy pod Twardogórą na zawodach w Suwałkach została dwukrotną młodzieżową Mistrzynią Polski w biegu na 100 i 200 metrów! Reprezentantka wrocławskiego klubu AZS AWF Wrocław opowiedziała nam o trudnej drodze do sukcesu, a także zdradziła plany na najbliższy czas. Zapraszamy do lektury!

Jakie emocje towarzyszyły Ci podczas Mistrzostw w Suwałkach? Czy musiałaś zmierzyć się z wieloma przeciwnościami zanim udało Ci się osiągnąć sukces?

A.G.: Tak. Nie ukrywam że, aby osiągnąć sukces najpierw trzeba zmierzyć się z wieloma porażkami. Tak też było w moim przypadku. Wielokrotnie byłam klasyfikowana na 4 pozycji tuż za podium, pierwszym nie wchodzącym do finału czy nie kwalifikującym się do imprezy międzynarodowej. Ale to tylko motywowało mnie do jeszcze cięższej pracy. Nie spodziewałam się takiego obrotu sprawy. Jadąc do Suwałk, jechałam po medal, nie ukrywam. Chciałam go zdobyć i wiedziałam że jestem na to przygotowana. Ale to co się wydarzyło dalej do mnie nie dociera. Łzy wzruszenia towarzyszyły mi przez kilka kolejnych dni, emocje nie do opisania!

Kiedy tak na prawdę zaczęłaś interesować się sportem i lekkoatletyką i odkryłaś, że to właśnie "to"?

A.G.: Sport towarzyszy mi już od najmłodszych lat. Próbowałam swoich sił w wielu dyscyplinach sportowych, ale to lekkoatletyka w 6 klasie podstawówki przekonała mnie do siebie najbardziej. Jak widać, towarzyszy mi do dziś.

Jakie są Twoje największe marzenia związane ze sportem? Czy masz określony cel, który chciałabyś zrealizować?

A.G.: Jak chyba każdego sportowca największym marzeniem jest udział w Igrzyskach Olimpijskich. To jest mój główny cel na 2024 rok, do którego będę dążyła całym sercem. Ale po drodze do Paryża, są jeszcze inne cele, do których będę dążyła! W przyszłym roku, nie ukrywam są to Mistrzostwa Świata w Oregonie (Eugene). Wierzę, że jestem w stanie tam być!

Opowiedz o swoich planach na najbliższy czas. Przed Tobą odpoczynek, czy intensywne treningi?

A.G.: Jak na razie mam krótkie wakacje. Głównie odpoczywam, ale mam teraz czas na korzystanie z innych sportów, które w sezonie przygotowawczym muszę odstawić na bok. Ale już za kilka dni wracam do treningów.

Czy Twoi bliscy wspierają Cię w Twoich działaniach? Jak zareagowali na Twój ostatni sukces?

A.G.: Tak, rodzina bardzo mnie wspiera i kibicuje! Jak tylko mogą to jeżdżą ze mną na zawody i dopingują na żywo. Są bardzo wyrozumiali, za co dziękuje! Tak jak ja, nie spodziewali się że wrócę do domu z dwoma złotymi medalami. Cieszyli się razem ze mną!

Rozmawiała Klaudia Kłodnicka

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na olesnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto