Adam Besz, www.olesnica.naszemiasto.pl: Trudny jest start w piłce seniorskiej?
Adrian Łyszczarz, piłkarz WKS-u Śląsk Wrocław: Bez dwóch zdań nie jest to łatwe od tak przejść sobie z piłki juniorskiej do seniorskiej, dużo zależy od sfery mentalnej, dużo nowych zachowań, wiele więcej aspektów taktycznych. Będąc seniorem jest dużo nowej nauki boiskowej.
Najważniejsza różnica na boisku między juniorską piłką, a seniorską?
Według mnie, kluczowymi różnicami są szybkość gry i fizyczność.
Twoja przygoda w GKS-ie Katowice nie zakończyła się dobrze. Jak oceniasz ten okres?
Oceniam ten okres dobrze mimo spadku, ponieważ rozwinąłem się pod wieloma względami piłkarskimi, jak i poza boiskowymi.
I liga to właściwe miejsce na przetarcie przed Ekstraklasą?
Tak, jest to dobre miejsce, żeby wejść w piłkę seniorską. Gra w tej lidze jest bardzo fizyczna i w kontakcie z nią można wiele zyskać przed grą w Ekstraklasie.
Media wykreowały Ciebie jako kapitana reprezentacji Polski przed meczem otwarcia Mistrzostw Świata?
Media nie mają z tym nic wspólnego. Byłem kapitanem reprezentacji już wcześniej, przed oficjalnym rozpoczęciem Mistrzostw trener mnie przedstawił, jako kapitana prezesowi Zbigniewowi Bońkowi.
Jak z Twojej perspektywy oceniasz występ naszej reprezentacji na Mundialu?
Myślę, że nie zagraliśmy tak, jak nas stać, mieliśmy dobry skład w reprezentacji, poukładany taktycznie, ale najzwyczajniej w świecie nam nie wyszedł ten turniej. Niestety taka jest piłka nożna i czasami zdarza się tak.
Kiedy wiedziałeś już, że zostajesz w Śląsku? Były jakieś inne oferty?
Do Katowic byłem tylko wypożyczony na pół roku, więc naturalnie wiedziałem, że po zakończeniu rundy wiosennej wrócę do Śląska. Oferty z innych klubów były, lecz od początku wiązałem swoje plany na ten sezon ze Śląskiem.
Jak zapatrujesz się na sezon, który w weekend rozpoczęliście od wygranej?
Przede wszystkim stawiam na rozwój. Chciałbym rozwijać się dalej jako piłkarz i złapać, jak najwięcej minut grania na boisku, tylko w ten sposób mogę grać jeszcze lepiej.
Jakim trenerem jest Vitezslav Lavicka, a jakim Jacek Magiera?
Bardzo są do siebie podobni. Zarówno trener Lavicka, jak i Magiera mają niesamowity spokój, wszystko mądrze rozplanowane, wielka organizacja na boisku, jak i poza nim.
Zobaczymy Adriana Łyszczarza w barwach zagranicznego klubu?
Zobaczymy, ale na ten moment skupiam się wyłącznie na grze w barwach Śląska Wrocław.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?