18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

80-latek na pięści walczył z oszustem

Karolina Jurek
Pan Czesław uwierzył oszustowi, który zapewniał go, że  ma dla niego nadpłatę z gazowni. Teraz ostrzega innych
Pan Czesław uwierzył oszustowi, który zapewniał go, że ma dla niego nadpłatę z gazowni. Teraz ostrzega innych fot. Karolina Jurek
To kolejny rabunek metodą na gazownika w ostatnim czasie. Na terenie Oleśnicy łupem złodzieja padło już kilka tysięcy złotych

Był czwartek, godzina 11. Pan Czesław Mumot z Oleśnicy postanowił pojechać na działkę. Kiedy wyciągał rower z piwnicy, przed blokiem przy ul. Skłodowskiej-Curie zauważył mężczyznę z plikiem dokumentów. Niewysoki szatyn około trzydziestki o pociągłej twarzy wzbudził jego zaufanie. - Wyglądał elegancko i poważnie - opowiada nam 80-letni mieszkaniec Oleśnicy, który chwilę później wpuścił nieznajomego do swojego mieszkania.

- Mówił, że robi pomiary liczników gazowych i że według jego dokumentów mam nadpłatę - opowiada pan Czesław i przyznaje, że to właśnie tą nadpłatą nieco go zachęcił. - Komu nie przyda się dodatkowy grosz? - pyta pan Czesław. Kiedy weszli do domu fałszywy inkasent nie zachowywał się podejrzanie. Stwarzał pozory zainteresowanego sprawą, pytał o gaz i bieżące rachunki. Poprosił, by pan Czesław znalazł ostatnią fakturę z gazowni, a sam rozglądał się w tym czasie po mieszkaniu. Wykorzystując nieuwagę 80-latka znalazł skrytkę z pieniędzmi. - Jak większość starszych ludzi trzymam pieniądze w domu. Także dlatego, że nie potrafię obsłużyć bankomatu - mówi rozżalony mieszkaniec Oleśnicy, któremu złodziej ukradł 1600 zł.

Kiedy pan Czesław zorientował się, że pieniędzy nie ma tam gdzie zawsze je trzyma, złodziej był jeszcze w mieszkaniu. Dopiero wtedy staruszek kazał mężczyźnie wylegitymować się. Ten zaczął się denerwować.
- Złapałem go za barki, ale on zaczął się wyrywać - opowiada Czesław Mumot. - Ta szarpanina trwała ładnych parę minut, ale ostatecznie napastnik wyswobodził się i uciekł . Wybiegłem za nim i krzyczałem, ale w pobliżu nie było nikogo kto mógłby go złapać - relacjonuje nasz rozmówca. Skradzione pieniądze były przeznaczone na bieżące wydatki.

- Opłaty, życie, dokończenie remontu - wylicza pan Czesław i dodaje, że gdyby nie pomoc córki byłoby mu ciężko. - Mieszkam tutaj blisko 40 lat i nigdy nie było takiej sytuacji - mówi poruszony.
Niestety, to nie jedyny taki przypadek w Oleśnicy. - W ostatnim czasie odnotowaliśmy kilka zdarzeń, o podobnym przebiegu. To oszust działający na tzw. gazownika. Staramy się go zatrzymać, bo to prawdopodobnie ten sam człowiek okrada emerytów-mówi Sławomir Gierlach, rzecznik policji w Oleśnicy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na olesnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto