Oleśnica: Podatki pójdą w górę

Konkretne kwoty podwyżek nie są jeszcze znane, ale to, że lokalne podatki pójdą w górę jest pewne. Radni będą debatować na ten temat w listopadzie. Po to, by od stycznia opłaty mogły wejść w życie.

Jakich podwyżek muszą spodziewać się oleśniczanie płacący m.in. podatek od nieruchomości, podatek od transportu czy też opłatę targową. - Nie mamy jeszcze wszystkich informacji z ministerstwa finansów na temat tego, jak będzie można kształtować przyszłoroczny budżet, ale wstępnie mogę powiedzieć, że będziemy wnioskować do rady o podwyżki sięgające czterech procent - mówi nam Joanna Jarosiewicz, szefowa wydziału finansowego w oleśnickim ratuszu.

W górę mają pójść także - jeśli ten plan zatwierdzi rada - już bardzo wysokie opłaty targowe na jarmarku przy ul. Skłodowskiej-Curie. - Jeśli chodzi o inne podatki to możemy je podnosić do limitu ustalonego przez ministra finansów. Ale opłaty targowej to nie obowiązuje. Ona jest ustalana indywidualnie przez konkretny samorząd - mówi Jarosiewicz.
Podwyżka na zielonym targu to efekt założenia władz miasta zmierzającego do likwidacji tego miejsca. Zdaniem urzędników miejsce nie spełnia warunków do handlu, a jego właściciel nie chce dostosować estetyki terenu do zmieniającego się otoczenia.

Na co pójdą podwyżki? Na pewno na miejskie inwestycje. Ale tych w przyszłym roku i tak będzie mniej niż na przestrzeni ostatnich lat. Magistrat skupi się raczej na ukończeniu tych, które w tym i ubiegłym roku zostały rozpoczęte. Zapytany przez nas o to burmistrz wymienia m.in. ukończenie budowy sali sportowej przy SP nr 8, dokończenie remontu biblioteki przy ul. Reja, kontynuowanie uzbrajania terenów scalonych na terenie całej Oleśnicy oraz zakończenia budowy Domu Spotkań z Historią.
- W połowie listopada po otrzymaniu informacji o dochodach będziemy mogli planować inne inwestycje - mówi Jan Bronś.