MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Kto pójdzie po władzę w Oleśnicy i naszych gminach. Zobaczcie raport tygodnika Oleśniczanin

KK
fot. Grzegorz Kijakowski
Do wyborów został rok. W gminach coraz częściej dyskutuje się o kandydatach na najważniejsze stanowiska

Za rok, w listopadzie 2018 roku, będziemy wybierać nowych radnych i gospodarzy naszych gmin. O ile listy kandydatów na radnych, w większości przypadków, będą powstawać niemal do momentu zgłoszenia ich nazwisk do komisji wyborczej, o tyle nazwiska kandydatów na burmistrzów i wójtów poznamy wcześniej. Niektóre jeszcze w tym roku, inne najpóźniej wiosną 2018 roku.

Kto weźmie Oleśnicę?Wiadomo, że w stolicy powiatu o drugą kadencję powalczy urzędujący obecnie burmistrz. Michał Kołaciński na pewno będzie miał kontrkandydatów. I teraz pytanie: jednego czy kilku. Jeśli opozycja zdecyduje się na połączenie sił wtedy jej szanse na wygranie z Prawem i Sprawiedliwością będą w mieście największe. Pytanie, czy dojdzie do porozumienia.

Pewne jest, że swojego kandydata będzie miało Forum Rozwoju. Nowa siła na scenie politycznej Oleśnicy wystawi Adama Horbacza, który już w tamtej kadencji był wymieniany jako jeden z kandydatów do fotela burmistrza. Ale wtedy Horbacz na start się nie zdecydował. Był wówczas członkiem Platformy Obywatelskiej, a ta zdecydowała o wystawieniu Piotra Pawłowskiego. Wieloletni zastępca burmistrza Oleśnicy wyborów nie wygrał, ale to oddane na niego głosy zdecydowały o przegranej Jana Bronsia. No właśnie, czy były burmistrz Oleśnicy będzie chciał wrócić do ratusza? Raczej nie. Na pewno jednak poprze kandydata, który stanie przeciwko Kołacińskiemu. Czy będzie nim Horbacz? Dolnośląski Ruch Samorządowy, z którym Adam Horbacz jest związany będzie Bronsia do tego kroku namawiał. Ale niewykluczony, że w tym wyścigu Jan Bronś postawi na innego konia. Mówi się, że na liście potencjalnych kandydatów dawnego ugrupowania burmistrza Oleśnicy jest Janusz Marszałek. Też przez wiele lat związany zawodowo z Bronsiem (był jego zastępcą, red.), ale też zaprzyjaźniony z Dolnośląskim Ruchem Samorządowym. Tym samym, który promuje Adama Horbacza. Czyżby więc w grę wchodził jeszcze ktoś inny? Decyzja zapadnie na pewno w ciągu kilku najbliższych miesięcy. Podejmie ją zarówno grupa skupiona wokół byłego burmistrza, jak i inne oleśnickie siły polityczne. O wystawieniu swojego kandydata myśli oleśnicki SLD. Pisaliśmy już, że lewicowe ugrupowanie - jeśli się na ten krok zdecyduje - postawi albo na Michała Karasia (szefa powiatowych struktur) albo na Arkadiusza Sikorę (sekretarza SLD na Dolnym Śląsku mieszkającego w Oleśnicy).

Czy pojawią się w przyszłym roku także kandydaci niezależni? W 2014 roku był w tym gronie Kazimierz Karpienko, ale teraz Karpienko to członek PiS, więc jego start jest mało prawdopodobny. Innych - przynajmniej na razie - na politycznym horyzoncie nie widać.

Jak na rok przed wyborami wygląda sytuacja w gminie Oleśnica? Marcin Kasina wydaje się być tutaj faworytem, któremu żaden z kontrkandydatów nie będzie w stanie zaszkodzić. Urzędujący w podoleśnickich wsiach od 2008 roku Kasina w przyszłym roku - jeśli wygra starcie - rozpocznie swoją drugą dekadę na stanowisku wójta. Nadal jest młodym politykiem i trudno przypuszczać, że będzie chciał odpuścić zwycięstwa. I to w pierwszej turze, co udawało mu się w poprzednich starciach. Ale tajemnicą nie jest także, że zęby na fotel wójta gminy Oleśnica ostrzą sobie jego dwaj oponenci - Maciej Sycianko i Przemysław Wróbel. Z naszych informacji wynika, że obaj myślą o starcie.Teoretycznie obaj stoją po tej samej stronie barykady (środowisko Prawa i Sprawiedliwości), ale każdy z nich ma swoje samorządowe ambicje. I każdy ma próbę wcześniejszego ubiegania się o stanowisko wójta w gminie Oleśnica. Na razie bez skutku. Sycianko jest obecnie gminnym radnym. Wróbel startował w ostatnich wyborach do powiatu, ale mandatu nie zdobył. Pracuje jako dyrektor CKiW OHP w Oleśnicy.

Kto na Bierutów?, Kto na Dobroszyce?Twardy orzech do zgryzienia będzie miał w przyszłym roku Władysław Kobiałka. Nie wiadomo jeszcze jaką decyzję podejmie główny wieloletni oponent burmistrza Bierutowa Stanisław Stępień, ale wiadomo, że środowisko przeciwników Kobiałki wystawi swojego kandydata. Czy będzie nim obecny radny powiatowy Stanisław Stępień czy może pozostający w opozycji do burmistrza w radzie miejskiej Piotr Sawicki? Ten ostatni jeszcze decyzji nie podjął, ale wiele wskazuje na to, że chce i mógłby zagrozić Kobiałce. Sawicki może odebrać burmistrzowi jego elektorat w mieście. Inny kandydat - jeśli zdecyduje się na start - może zabrać wyborców na wsi.

Mowa o Czesławie Teleszce. Wieloletni radny powiatowy ma w swoim samorządowym życiorysie epizod pracy w magistracie (był wiceburmistrzem Bierutowa). Niewykluczone, że teraz chciałby do urzędu wrócić. Właśnie jako burmistrz. Dlaczego piszemy, że właśnie on może odebrać Kobiałce elektorat wiejski? Od lat pan Czesław jest pracownikiem ośrodka doradztwa rolnego. Zajmuje się problemami wsi, zna ludzi, pomaga im nie tylko zawodowo. Kobiałka zapowiada, że rękawicę podejmie. Chce pracować dla gminy Bierutów jeszcze jedną kadencję.

I wreszcie Dobroszyce.
Czy Artur Ciosek, który ma ambicję na kolejną kadencję w gminnym samorządzie, doczeka się w przyszłym roku kontrkandydata? Na razie nie widać nikogo, kto chciałby Arturowi Cioskowi zagrozić, ale nie jest wykluczone, że wyłoni się on w przyszłym roku z grupy skupionej w tamtej kampanii wyborczej wokół Łukasza Baszkiewicza.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Seria pożarów Premier reaguje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na olesnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto