Oleśniczanie spacerują, jeżdżą na rowerze i na motocyklach po pasie startowym. Dla wielu to miejsce pierwszych samochodowych przejażdżek, wyścigów i... spotkań towarzyskich.
Pani Grażyna wspomina swoją wyprawę na oleśnickie lotnisko. - Pojechałam z córką, która jest w trakcie kursu na prawo jazdy- opowiada oleśniczanka. - Na pasie było pusto. Nie stanowiłyśmy dla nikogo zagrożenia, córka chciała tylko trochę poćwiczyć przed egzaminem. Nasze zdziwienie było ogromne, gdy na lotnisku pojawiła się policja. Ledwo ubłagałyśmy, żeby nie wlepiano nam mandatu.
Ktoś inny opowiada o gwiazdach podziwianych nocą właśnie z perspektywy płyty lotniska. - Radiowóz podjechał bez świateł. Byliśmy zaskoczeni. Postraszyli nas mandatem, skończyło się na upomnieniu. 400 złotych za oglądanie gwiazd chyba bym nie przeżyła - relacjonuje młoda oleśniczanka. Podobnych relacji słyszymy jeszcze kilka. Jedni z wyjazdów na lotnisko rezygnują, inni wprost przeciwnie. - Mam tam swoją trasę rowerową. Co komu ubędzie jak się przejadę po pasie startowym - pyta retorycznie pan Kazimierz. - Nie prowadzimy w tej kwestii żadnej zaplanowanej akcji - słyszymy od policjantów. - Ale jeśli kierowcy łamią przepisy, funkcjonariusze mają obowiązek ich ukarać. To teren zamknięty.
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?